02-11-2006, 23:07
''Widzialem tez ostatnio rekawice narciarskie Quechua z systemem ''SelfHeat'' (wentyl do wdmuchiwania cieplego powietrza do wnetrza rekawicy gdy jest ekstremalnie zimno). Czy warto miec cos takiego? Moze sie to przydac w praktyce, np: noca przy duzym mrozie?''
Przestrzegam przed tymi rękawicami wybierać się w duże mrozy! Owszem, jak się dmuchnie, to na chwilę się robi cieplej, ale już po chwili czujemy, że: a) w naszym wydychanym powietrzu NAPRAWDĘ jest para wodna, bowiem czujemy, że rękawice są wilgotne w środku.
b)bo bardzo krótkim czasie czujemy, że przez otwór do dmuchania dostaje się całe zimno do środka rękawic.
Rękawicom QUECHUA Self-Heat ja już dziękuję, jeden sezon to aż nadto.
Przestrzegam przed tymi rękawicami wybierać się w duże mrozy! Owszem, jak się dmuchnie, to na chwilę się robi cieplej, ale już po chwili czujemy, że: a) w naszym wydychanym powietrzu NAPRAWDĘ jest para wodna, bowiem czujemy, że rękawice są wilgotne w środku.
b)bo bardzo krótkim czasie czujemy, że przez otwór do dmuchania dostaje się całe zimno do środka rękawic.
Rękawicom QUECHUA Self-Heat ja już dziękuję, jeden sezon to aż nadto.