18-11-2005, 12:53
jak wcześnie zauważył Mamut35 marznące ręcę to nie tylko problem rękawiczek, ale przede wszystkim problemów zdrowotnych danego osobnika (prawdopodobnie chodzi o ukrwienie).
np. ja na pytanie ~Viator-a odpowiedziałbym żadne, ewentualnie zwykłe włóczkowe (takie z targu za 5 zeta), zawsze (na extremalne przypadki) w plecaku mam suche duże narciarskie.
O ile nie muszę trzymać w ręku niczego metalowego (stylisko czekana, wiązania narciarskie), to chodzę bez rękawiczek i ręce mam ciepłe...być może jest to kwestia właściwego tempa marszu...
np. ja na pytanie ~Viator-a odpowiedziałbym żadne, ewentualnie zwykłe włóczkowe (takie z targu za 5 zeta), zawsze (na extremalne przypadki) w plecaku mam suche duże narciarskie.
O ile nie muszę trzymać w ręku niczego metalowego (stylisko czekana, wiązania narciarskie), to chodzę bez rękawiczek i ręce mam ciepłe...być może jest to kwestia właściwego tempa marszu...