10-02-2013, 20:17
Kilka spostrzeżeń odnośnie Tubbs 36 expedition. Jedyne 36-tki Tubbsa jakie znalazłem w polskim sklepie niestety różniły się od obecnej wersji producenta. ''Szata graficzna'' materiału oraz zapięcie z tyłu. Sklep na stronie umieścił fotki nowej wersji, ale ze względu na pośpiech związany z wyjazdem (urlopem) i dobrą cenę (550zł) nie wybrzydzałem.
Tubbsy używałem w zeszłym tygodniu w Bieszczadach - śniegu do wyboru - puchu, nawianego, zmarzniętego itp.
Spostrzeżenia podzielę na dwie wagi:
- z plecakiem (37kg) łączna waga 143kg (czyli przekroczona nośność rakiety)
puch - zapadałem się po kolana - ale można było maszerować - wyciąganie rakiety nie było wcale takie trudne
podpiętek - beznadziejny sposób regulacji (nie wiem czy istnieje u innych producentów podnoszenie podpiętka kijkiem) talerzykiem z miękkiego tworzywa nie dało się podnieść - klęknięcie w śniegu z plecakiem i odchylenie się aby postawić podpiętek zakończyła się dwa razy glebą - plecak przeciążył...
położenie podpiętka kijkiem również niepowodzenie - nawet zrobiłem dziurkę w poszyciu rakiety:-(
w terenie mieszanym (górka,płasko,górka,płasko) i z dużym obciążeniem jest to duże utrudnienie.
bez obciążenia - czysta przyjemność - schodzenie, podchodzenie (wtedy przyklękanie do podpiętka nie stanowi problemu) to efekt 7milowych butów:-) duże susy:-)
wolałem iść jednak świeżym śniegiem niż po ścieżce - pięta buta potrafiła ślizgnąć się z podpiętka przy większym pochyleniu bocznym rakiety.
Generalnie uczucie mam mieszane - rakiety spełniły swoje zadanie - zaniosły mnie tam gdzie chciałem - choć komfort użytkowania mógłby być większy.
---
Edytowany: 2013-02-10 20:18:12
-------------------------------------------
k
Tubbsy używałem w zeszłym tygodniu w Bieszczadach - śniegu do wyboru - puchu, nawianego, zmarzniętego itp.
Spostrzeżenia podzielę na dwie wagi:
- z plecakiem (37kg) łączna waga 143kg (czyli przekroczona nośność rakiety)
puch - zapadałem się po kolana - ale można było maszerować - wyciąganie rakiety nie było wcale takie trudne
podpiętek - beznadziejny sposób regulacji (nie wiem czy istnieje u innych producentów podnoszenie podpiętka kijkiem) talerzykiem z miękkiego tworzywa nie dało się podnieść - klęknięcie w śniegu z plecakiem i odchylenie się aby postawić podpiętek zakończyła się dwa razy glebą - plecak przeciążył...
położenie podpiętka kijkiem również niepowodzenie - nawet zrobiłem dziurkę w poszyciu rakiety:-(
w terenie mieszanym (górka,płasko,górka,płasko) i z dużym obciążeniem jest to duże utrudnienie.
bez obciążenia - czysta przyjemność - schodzenie, podchodzenie (wtedy przyklękanie do podpiętka nie stanowi problemu) to efekt 7milowych butów:-) duże susy:-)
wolałem iść jednak świeżym śniegiem niż po ścieżce - pięta buta potrafiła ślizgnąć się z podpiętka przy większym pochyleniu bocznym rakiety.
Generalnie uczucie mam mieszane - rakiety spełniły swoje zadanie - zaniosły mnie tam gdzie chciałem - choć komfort użytkowania mógłby być większy.
---
Edytowany: 2013-02-10 20:18:12
-------------------------------------------
k