03-11-2009, 11:56
~4estMan
Zasada przy podrozowaniu samolotem jest taka ze sie wklada plecak w jakis pokrowiec/owija folia czy tez nawet w worek na ziemniaki (tania ale dobra opcja) :). Nie ma chyba plecka ktory by wytrzymal przerzucanie przez tragarzy na lotniskach, albo rozerwanie spowodowane zaczepieniem w tasmaciagu.
Zasada przy podrozowaniu samolotem jest taka ze sie wklada plecak w jakis pokrowiec/owija folia czy tez nawet w worek na ziemniaki (tania ale dobra opcja) :). Nie ma chyba plecka ktory by wytrzymal przerzucanie przez tragarzy na lotniskach, albo rozerwanie spowodowane zaczepieniem w tasmaciagu.