20-08-2009, 12:18
Cytujuąc klasyka: ''są na świecie rzeczy, o których fizjologom się nie śniło'' ;)
Ja wolę jednak pozostać przy swoich membranach, bo... nie mam w domu koziej włochatej skóry. Może też dlatego, że te moje ciuszki sprawdzają się w warunkach, w których je używam, a może dlatego wreszczie, że podobnych ciuchów używają inni, w innych, również wyższych górach i to nie tylko ci przyjezdni, ale również miejscowi. Mieszkańcy Alp nie noszą flanel, Szerpowie też do góry pchają się w butach i bluzkach mocno syntetycznych. Czas sznurkowych i skórzanych podeszw chyba minął. Tzw. postęp chyba działa.
Tak myślę.
Choć gdybym taką skórę dorwał....?
-------------------------------------------
cześć i czołem
Ja wolę jednak pozostać przy swoich membranach, bo... nie mam w domu koziej włochatej skóry. Może też dlatego, że te moje ciuszki sprawdzają się w warunkach, w których je używam, a może dlatego wreszczie, że podobnych ciuchów używają inni, w innych, również wyższych górach i to nie tylko ci przyjezdni, ale również miejscowi. Mieszkańcy Alp nie noszą flanel, Szerpowie też do góry pchają się w butach i bluzkach mocno syntetycznych. Czas sznurkowych i skórzanych podeszw chyba minął. Tzw. postęp chyba działa.
Tak myślę.
Choć gdybym taką skórę dorwał....?
-------------------------------------------
cześć i czołem