20-08-2009, 11:26
myślę, że zbyt dosłownie potraktowałes moje porównanie :) tak czy inaczej kontekst w którym te wszystkie wyczynowe cechy rozbijają się o zwykłe pranie czy zabrudzenia jest zwyczajnie zabawny albo nawet nieco przerażający w świetle kwot jakie trzeba wygospodarować na takie hiper ciuchy. Przypomina mi się taka scena ze szklanego ekranu gdzie grupa badaczy wyczynowców dociera do jakiejś wioski gdzieś na rubieżach Rosji. Panują tam tak niskie temp, że za zamrażarkę robi zwykła szopa, a rozlany kubek wrzątku zamienia się w parę nie dolatując do podłoża. Jest tam jednak mała wioska w której mieszkają prości ludzie, a w okolicy bije o ile pamiętam gejzer który nigdy nie zamarza. Widz polega na tym że przybysze ze świata nano technologii szybko zrzucają swoje super przemyślane ciuchy z kapturami, milionem przydatnych kieszonek, wywietrznikami, kołnierzami i maskami, po czym uradowani wskakują w baranice, kubraki, walonki i rękawice z jakiejś koziej włochatej skóry, które jak się okazuje o niebo lepiej spełniają swoje zadanie :)
-------------------------------------------
takie ten
-------------------------------------------
takie ten