13-07-2009, 08:28
Ciekawa dyskusja o wyższości membran względem siebie.
Więc podsumujmy:
1. Odddychalność, podawana jako główny dowód przewagi eVentu nad Gore.
Można by tutaj długo dyskutować, bo każda membrana i tak za mało ''oddycha'' i trzeba poprostu nauczyć się z takich ciuszków korzystać, aby uniknąć nadmiernego zapocenia. Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu, pierwsi posiadacze Gore-Texu twierdzili, że w tym nie można się spocić. Teraz niektórzy podobnie zachwycają się eVentem, a przecież jego RET jest na poziomie XCR 2L.
2. Wytrzymałość na złe traktowanie, pakowność, miękkość, lekkość (za ~kosma).
O tych cechach decyduje materiał zewnętrzny kurtki - nie zastosowana membrana. Przykładem jest kurka mojej żony, ważąca ok. 390 g. przy konstrukcji 3L Gore ProShell.
3. Pranie.
Pranie to największa wada eVentu. Trzeba dbać, aby kurtka była zawsze czysta. Brudna (przepocona) może zawieść, czyli przemoknać w najmniej odpowiednim momencie. Gore wymaga do prania odpowiednich środków, ale w zasadzie niezależnie od stanu zabrudzenia membrany zapewnia dużą wodoodporność. Membrana ma przede wszyskim chronić - oddychalność to dodatek.
Małe podsumowanie.
''Oddychalność'' to tylko jedna z cech, jakich należy wymagać od membrany. Ważniejszymi są niezawodność ochrony w każdych warunkach i trwałość. Liczne na forach opisy przemoczonych eVentów i membran ''odklejających'' się od materiału nośnego, nie świadczą najlepiej o jakości tego rozwiązania. Ważna jest również funkcjonalność, czyli niekłopotliwość użytkowania. Event niestety wymaga szczególnej dbałości o czystość membrany, co w niektórych sytuacjach może być trudne do uzyskania.
Czy przyszłość należy do eVentu?
Moim zdaniem - nie. Gore ma tak silną pozycję - również finansową, że w przypadku ''zagrożenia'', dotychczasowy potentat dokona zmian w swojej konstrukcji, aby owo zagrożenie oddalić i pokonać konkurencję. Po pierwszej ofensywie eVentu pojawiły się nowe wersje Gore - ProShell i Performance - lepiej ''oddychające'' i lżejsze. Od lat pojawiają się coraz to nowe pomysły na obalenie dominacji Gore i coraz to, w imię hasła: bić mistrza, różni ludzie wieszczą koniec Gore-Texu.
Event i Gore-Tex mają zbyt podobną konstrukcę, aby miało tytaj dojść do jakiegoś przesilenia. Jakąś nadzieją jest odejście od zasady sita (np. c-change), może rozwój nanotechnologii ostatecznie zniesie stary układ, a może coś jeszcze innego.
P.S.
Odnośnie producentów z najwyższej półki (za kivak), gdzie wymieniany jest też Marmot.
Mam obecnie w domu porównywalne kurtki Marmota i Berghausa. Obie kupowane w tym samym czasie, były wyrobami tzw. topowymi tych producentów. Elysian jest kurtką zdecydowanie bogaciej wyposażoną, lepiej pomyślaną i lepiej chroniącą w huraganowych warunkach. Jest według mojej oceny lepszą kurtką od Marmota Exum, przy niższej cenie zakupu. Tak to jest, że duży producent zarabiający na masówce, może niejako zasponsorować wyroby niszowe, nie dające dużego zysku. Może stosując najlepsze materiały i rozwiązania, oferować korzystną cenę, zachęcając do kupna i budując prestiż firmy, co w efekcie zapewne zwiększy również sprzedaż ''ciuszków niedzielnych''.
-------------------------------------------
cześć i czołem