23-12-2018, 21:43
Spoczynkowo puch, a do chodzenia ani puch, ani syntetyk. W waciaku szybko robi się bardzo gorąco, oddychanie kiepskie już tylko z powodu zbyt wielu warstw materiału. W Tatrach podejścia łagodne nie są, więc oddychalność priorytetowa, zimą szczególnie trzeba o to dbać żeby się nie wychłodzić. Poza tym trudno znaleźć odpowiednio ciepły postojowy syntetyk. Przynajmniej nie kojarzę.
Nie wyobrażam sobie nie mieć w plecaku puchowej kurtki zimą w Tatrach, w ogóle zimą gdziekolwiek. Do chodzenia wiele nie trzeba - dobra bielizna, strecz, polar, może być i dodatkowo np. kamizelka, a do tego kurtka - wiatrówkę można mieć, ale membrana bezpieczniejsza. Można założyć puch na zejście, pod membranę też, nic się nie stanie jeśli zmierzamy do schroniska i potrzebujemy się dogrzać przed granicą lasu.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com
Nie wyobrażam sobie nie mieć w plecaku puchowej kurtki zimą w Tatrach, w ogóle zimą gdziekolwiek. Do chodzenia wiele nie trzeba - dobra bielizna, strecz, polar, może być i dodatkowo np. kamizelka, a do tego kurtka - wiatrówkę można mieć, ale membrana bezpieczniejsza. Można założyć puch na zejście, pod membranę też, nic się nie stanie jeśli zmierzamy do schroniska i potrzebujemy się dogrzać przed granicą lasu.
-------------------------------------------
http://acrossthewilderness.blogspot.com