21-12-2015, 17:21
Boguś
Odpowiem przewrotnie: zimą (jak jest śnieg) to narty....
Arni powie rakiety....
W głębokim śniegu nawet kapuściane góry stają się duże i rozległe.
Moje najbrutalniejsze doświadczenie to było oranie przez 8h odcinka latem pokonywanego przez 2h.
Były ''wory potwory'' nie mieliśmy kijków teleskopowych, mieliśmy namiot.
Dziś bym miał 30l plecak, narty, nocowałbym na kwaterach.
Zwykła narta BC, przy nie wielkich umiejętnościach narciarskich powodują, że zimą daje się utrzymać tempo letnie (po za świeżym opadem głębokości 0,5 gdzie wszystko się zapada, i narty i rakiety i narciarz i turysta...)
Z dzisiejszej perspektywy jestem w stanie zaakceptować targanie nart, by je przypiąć gdzieś wyżej. Wiązania pozwalają na stosowanie skórzanego buta i dobry komfort podejścia.
---
Edytowany: 2015-12-21 17:24:11
-------------------------------------------
Pim
Odpowiem przewrotnie: zimą (jak jest śnieg) to narty....
Arni powie rakiety....
W głębokim śniegu nawet kapuściane góry stają się duże i rozległe.
Moje najbrutalniejsze doświadczenie to było oranie przez 8h odcinka latem pokonywanego przez 2h.
Były ''wory potwory'' nie mieliśmy kijków teleskopowych, mieliśmy namiot.
Dziś bym miał 30l plecak, narty, nocowałbym na kwaterach.
Zwykła narta BC, przy nie wielkich umiejętnościach narciarskich powodują, że zimą daje się utrzymać tempo letnie (po za świeżym opadem głębokości 0,5 gdzie wszystko się zapada, i narty i rakiety i narciarz i turysta...)
Z dzisiejszej perspektywy jestem w stanie zaakceptować targanie nart, by je przypiąć gdzieś wyżej. Wiązania pozwalają na stosowanie skórzanego buta i dobry komfort podejścia.
---
Edytowany: 2015-12-21 17:24:11
-------------------------------------------
Pim