09-11-2015, 14:55
Dzień dobry,
nie jest to co prawda turystyka ''zimowa'', ale jesienna, ale wybieram się w tym tygodniu w tzw. Góry Świętokrzyskie.
Spodziewam się temperatur od 0 do +10oC.
Nie mam dużego doświadczenia z trekkingiem w takich warunkach i zastanawiam się, co zabrać.
Czy sądzicie, że cienkie, lekkie spodnie trekkingowe wraz z syntetycznymi kalesonami wystarczą?
Na górę jeden grubszy polar zakładam, że utrzyma temperaturę, czy powinienem się ''dozbroić''?
Co byście radzili na to? Waham się między cienką wiatrówką + syntetyczne ponczo, lub TNF z hyventu, do tego ewentualnie takie ponczo. Co prawda cięższe, ale sprawdzał się zarówno zimą, jak i na chłodne dni latem.
Bardzo dziękuję za sugestie:)
Pozdrawiam.
nie jest to co prawda turystyka ''zimowa'', ale jesienna, ale wybieram się w tym tygodniu w tzw. Góry Świętokrzyskie.
Spodziewam się temperatur od 0 do +10oC.
Nie mam dużego doświadczenia z trekkingiem w takich warunkach i zastanawiam się, co zabrać.
Czy sądzicie, że cienkie, lekkie spodnie trekkingowe wraz z syntetycznymi kalesonami wystarczą?
Na górę jeden grubszy polar zakładam, że utrzyma temperaturę, czy powinienem się ''dozbroić''?
Co byście radzili na to? Waham się między cienką wiatrówką + syntetyczne ponczo, lub TNF z hyventu, do tego ewentualnie takie ponczo. Co prawda cięższe, ale sprawdzał się zarówno zimą, jak i na chłodne dni latem.
Bardzo dziękuję za sugestie:)
Pozdrawiam.