04-05-2014, 21:07
Ged
W zeszłym roku byłem w lutym w Kautokeino ( narty biegowe ). Rzeka i okoliczne jeziora były zamarznięte - służyły jako drogi dla skuterów śnieżnych. Na mapach norweskich zazwyczaj zaznaczają te jeziora i rzeki, które nie zamarzają albo pokrywa lodowa jest niepewna. Łażenie poza szlakami skuterów ( lub poza rzekami , jeziorami ) jest ciężkie nawet na nartach - zapadasz się od razu co najmniej pół metra :). Tambylcy używają tylko biegówek lub śladówek. Poza szlakami da się też chodzić tam gdzie wiatr wywiema świeży śnieg ( wzniesienia ) ale wtedy pokrywa jest zazwyczaj zalodzona.
A szlaków skuterowych jest tam pełno ...
W zeszłym roku byłem w lutym w Kautokeino ( narty biegowe ). Rzeka i okoliczne jeziora były zamarznięte - służyły jako drogi dla skuterów śnieżnych. Na mapach norweskich zazwyczaj zaznaczają te jeziora i rzeki, które nie zamarzają albo pokrywa lodowa jest niepewna. Łażenie poza szlakami skuterów ( lub poza rzekami , jeziorami ) jest ciężkie nawet na nartach - zapadasz się od razu co najmniej pół metra :). Tambylcy używają tylko biegówek lub śladówek. Poza szlakami da się też chodzić tam gdzie wiatr wywiema świeży śnieg ( wzniesienia ) ale wtedy pokrywa jest zazwyczaj zalodzona.
A szlaków skuterowych jest tam pełno ...