23-03-2014, 21:05
Czwartek, piątek, sobota - na dole błotko i resztki lodu, w górach masa śniegu. Z tym, że w tym okresie przez cały czas słońce świeciło na full i nie było mrozu, śnieg był miejscami sztywny ale ślisko raczej nie było wg mnie. Raki używane na zejściu z Wołowca i na grzbiecie w okolicy Trzydniowiańskiego plus na zejściu. Ale dawało rade również bez. Miejscami przydałyby się rakiety np. na zejściu zielonym z okol. Rakonia - udało się czasem zapdać w śniegu po pachwinę.
No i rzeczywiście krem i okulary koniecznie! o ile pogoda się nie zmieni
No i rzeczywiście krem i okulary koniecznie! o ile pogoda się nie zmieni