20-02-2014, 14:47
Byłem na Małej Wysokiej, od strony Doliny Wielickiej i śląskiego domu. Z tamtej strony podejście na Grzebień dało mi się we znaki - skośny trawers, a pod nogami kilkunastometrowa przepaść, brr.. Potem na sam szczyt to już spoko, a widoki na Świstowy szczyt, zdobyty wczesniej Sławkowski, Łomnicę, Lodowy, Gerlach, Wysoką, Rysy, tatry Bielskie - mega.
Białej Wody to jeden z kilku celów niezrealizowanych w zeszłym roku z powodu wyjątkowo pieskiej pogody pod koniec września :( Niestety żeby zrobić całość od przystanku po Małą Wysoką i z powrotem potrzebuję bite 14h. Ale kadry z Nosferatu Herzoga spać nie dają ;) Następny atak zrobię w lipcu, może w sierpniu..
Sory za offtop, byłem niemal przekonany, że jest gdzieś temat ''Aktualne warunki w Tatrach'' czy coś takiego, ale nie znalazłem :(
Białej Wody to jeden z kilku celów niezrealizowanych w zeszłym roku z powodu wyjątkowo pieskiej pogody pod koniec września :( Niestety żeby zrobić całość od przystanku po Małą Wysoką i z powrotem potrzebuję bite 14h. Ale kadry z Nosferatu Herzoga spać nie dają ;) Następny atak zrobię w lipcu, może w sierpniu..
Sory za offtop, byłem niemal przekonany, że jest gdzieś temat ''Aktualne warunki w Tatrach'' czy coś takiego, ale nie znalazłem :(