02-01-2014, 14:31
Basia.
To jak zawsze zależy od tego, co już umiesz.
Jeśli wiesz jak wyasekurować się czekanem spadając w dziwnej pozycji po śniegu, umiesz wybrać dla wędrówki teren o mniejszym ryzyku lawinowym, zrobić stan na śniegu, iść na lotnej, zastosować techniki ratownictwa w wypadku w szczelinie lodowca, wiesz jak korzystać z lawinowego ABC, etc - to nie ma sensu.
Gdybyś jednak się decydowała, to o przydatności kursu oczywiście decyduje też szkoła, jaką wybierzesz. Zwróć uwagę na nazwisko (zwłaszcza osoby prowadzącej szkolenie, a nie właściciela szkoły) i liczebność grup w jakich kurs się odbywa (widziałem już wielkie spędy i słyszałem opinie niezadowolonych).
Sam obiektywnie bardzo wysoko oceniam przydatność takiego kursu.
-------------------------------------------
www.gadabout.pl
To jak zawsze zależy od tego, co już umiesz.
Jeśli wiesz jak wyasekurować się czekanem spadając w dziwnej pozycji po śniegu, umiesz wybrać dla wędrówki teren o mniejszym ryzyku lawinowym, zrobić stan na śniegu, iść na lotnej, zastosować techniki ratownictwa w wypadku w szczelinie lodowca, wiesz jak korzystać z lawinowego ABC, etc - to nie ma sensu.
Gdybyś jednak się decydowała, to o przydatności kursu oczywiście decyduje też szkoła, jaką wybierzesz. Zwróć uwagę na nazwisko (zwłaszcza osoby prowadzącej szkolenie, a nie właściciela szkoły) i liczebność grup w jakich kurs się odbywa (widziałem już wielkie spędy i słyszałem opinie niezadowolonych).
Sam obiektywnie bardzo wysoko oceniam przydatność takiego kursu.
-------------------------------------------
www.gadabout.pl