09-03-2012, 10:54
kilka refleksji i pytan po powrocie z Tatr.
1 Warunki pogodowe znacznie lepsze i bardziej przewidywalne niz Szkocja!
2 Dzialalismy ostatecznie w zespole 3 osobowym: dwie liny Joker Beal 50 m i 60 m sprawdzily sie bardzo dobrze. Ze wzgledu na to, ze kazdy chcial prowadzic wyciag nieco dluzej schodzilo przepinanie sie na stanowiskach
3 bedac w 3 osobowym skladzie wzielismy nieco wiecej szpeju roznego, aby poprobowac jego zastosowanie i tak
- szpilki do trawy (3 szt. Nastepnym razem wezme min.5) rewelacja! Siadaja w zmrozonej trawie tak solidnie, ze zajelo mi 10 min. wydlubanie ich ze stanowiska. Ciezar rekompenuje latwosc i wszechstronnosc uzycia
- haki (glownie dlugie stiletto siadaly) bardzo przydatne
- friendy tez sie przydaly, ale nie az tak jak sie spodziewalem. Natepnym razem wezme raczej male rozmiary ze 4-5 szt max.
- kosci, heksy (siadaly, ale kilka wypadlo) zestaw trzeba miec ze soba
-buldog (podobnie jak igly) rewelacja!
Wspinanie w lodzie z ekspozycja polnocno-zachodnia nalezy rozpoczynac bardzo wczesnie rano. Ok 14 lod zaczyna ostro sie topic w sloncu i nie dosc ze mokro i goretexy bardzo sie przydaja, to sruby ledwo siedza, jedna wypadla nawet.
Kolejna sprawa i zarazem prosba do bardziej doswiadczonych taternikow to sprawa nawigacji w scianie. O ile w Szkocji tego kompletnie nie zauwazylem wspinajac sie kuluarami lodowymi, bo nawigacja byla oczywista (w gore po lodzie jak w rynnie) o tyle nawigacja w mikscie tatrzanskim to zupelnie inna sprawa. Czy ktos podzielilby sie tajemna wiedza o diagramach topo i ich 'szyfrowaniu'. Czy ktos ma jakies materialy szkoleniowe wyjasniajace terminologie, sposob oznaczania i uzytkowania topo w scianie. Nagminnie bladzilismy miedzy polami snieznymi, odcinkami skalnymi i trawkami i nic nie pomagalo ogladanie zdjec, bo zwykle nie bylo zadnego odniesienia do terenu przed nosem...wiem, ze taka tajemna wiedza jest przekazywana na kursach taternickich...moze ktos ma jakies materialy i bedzie laskaw sie podzielic?
-------------------------------------------
YT
1 Warunki pogodowe znacznie lepsze i bardziej przewidywalne niz Szkocja!
2 Dzialalismy ostatecznie w zespole 3 osobowym: dwie liny Joker Beal 50 m i 60 m sprawdzily sie bardzo dobrze. Ze wzgledu na to, ze kazdy chcial prowadzic wyciag nieco dluzej schodzilo przepinanie sie na stanowiskach
3 bedac w 3 osobowym skladzie wzielismy nieco wiecej szpeju roznego, aby poprobowac jego zastosowanie i tak
- szpilki do trawy (3 szt. Nastepnym razem wezme min.5) rewelacja! Siadaja w zmrozonej trawie tak solidnie, ze zajelo mi 10 min. wydlubanie ich ze stanowiska. Ciezar rekompenuje latwosc i wszechstronnosc uzycia
- haki (glownie dlugie stiletto siadaly) bardzo przydatne
- friendy tez sie przydaly, ale nie az tak jak sie spodziewalem. Natepnym razem wezme raczej male rozmiary ze 4-5 szt max.
- kosci, heksy (siadaly, ale kilka wypadlo) zestaw trzeba miec ze soba
-buldog (podobnie jak igly) rewelacja!
Wspinanie w lodzie z ekspozycja polnocno-zachodnia nalezy rozpoczynac bardzo wczesnie rano. Ok 14 lod zaczyna ostro sie topic w sloncu i nie dosc ze mokro i goretexy bardzo sie przydaja, to sruby ledwo siedza, jedna wypadla nawet.
Kolejna sprawa i zarazem prosba do bardziej doswiadczonych taternikow to sprawa nawigacji w scianie. O ile w Szkocji tego kompletnie nie zauwazylem wspinajac sie kuluarami lodowymi, bo nawigacja byla oczywista (w gore po lodzie jak w rynnie) o tyle nawigacja w mikscie tatrzanskim to zupelnie inna sprawa. Czy ktos podzielilby sie tajemna wiedza o diagramach topo i ich 'szyfrowaniu'. Czy ktos ma jakies materialy szkoleniowe wyjasniajace terminologie, sposob oznaczania i uzytkowania topo w scianie. Nagminnie bladzilismy miedzy polami snieznymi, odcinkami skalnymi i trawkami i nic nie pomagalo ogladanie zdjec, bo zwykle nie bylo zadnego odniesienia do terenu przed nosem...wiem, ze taka tajemna wiedza jest przekazywana na kursach taternickich...moze ktos ma jakies materialy i bedzie laskaw sie podzielic?
-------------------------------------------
YT