12-12-2010, 13:08
Wydaje mi się, że jeżeli byłeś latem w Tatrach to spokojnie możesz spróbować i zimą. Jest kilka względnie bezpiecznych i łatwych, a ciekawych widokowo tras. Jak już gdzieś pisałem:
- z Chochołowskiej na Grześ-->Rakoń - zejście po własnych śladach (tą trasą idziesz praktycznie szlakiem letnim)
- z Kościeliskiej na Ciemniak (jeżeli nie byłeś latem to nie idź sam bo trzeba wcześniej odbić na grzbiet i można się pogubić)
- do schroniska Murowaniec-->Kasprowy - podejście przy nartostradzie, szlak tyczkowany - zejście tak samo lub kolejką
- w dolinie Kościeliskiej można podejść do jaskiń Mylnej i Raptowieckiej)
- Sarnia Skała i takie tam łażenie po dolinkach
Nie polecam na początek wybierać się do Pięciu Stawów, a w sumie i oblegana droga do Morskiego Oka też w okolicach Opalonego bezpieczna nie jest
Te trasy przy sprzyjających warunkach można przejść i bez sprzętu zimowego, choć nie polecam bo i ryzyko i wysiłek większy. Oczywiście wybierasz się przy najwyżej 2 lawinowej i przy dobrej widoczności, a jak coś się psuje wycofujesz się, itp, itd..
- z Chochołowskiej na Grześ-->Rakoń - zejście po własnych śladach (tą trasą idziesz praktycznie szlakiem letnim)
- z Kościeliskiej na Ciemniak (jeżeli nie byłeś latem to nie idź sam bo trzeba wcześniej odbić na grzbiet i można się pogubić)
- do schroniska Murowaniec-->Kasprowy - podejście przy nartostradzie, szlak tyczkowany - zejście tak samo lub kolejką
- w dolinie Kościeliskiej można podejść do jaskiń Mylnej i Raptowieckiej)
- Sarnia Skała i takie tam łażenie po dolinkach
Nie polecam na początek wybierać się do Pięciu Stawów, a w sumie i oblegana droga do Morskiego Oka też w okolicach Opalonego bezpieczna nie jest
Te trasy przy sprzyjających warunkach można przejść i bez sprzętu zimowego, choć nie polecam bo i ryzyko i wysiłek większy. Oczywiście wybierasz się przy najwyżej 2 lawinowej i przy dobrej widoczności, a jak coś się psuje wycofujesz się, itp, itd..