24-11-2007, 15:40
Potforol a Ty jesteś typowym polskim forumowiczem - przeczytaj wątek to będziesz wiedział co wziąć...na pewno zdrowy rozsądek, a zdrowy rozsądek podpowiada że trzeba wziąć:
- ciepłe ubranie, którego od razu nie przemoczysz (spodnie membranowe powinieneś mieć, a oprócz tego stuptuty by się przydały), komplet ciepłej bielizny do śpiwora
- dobry, ciepły śpiwór o temp. komfortu conajmniej 2,3 stopnie niższej od przewidywanej temp. na zewnątrz (komfort -10 to dobre optimum)
- namiot, którego nie połamie przy mocniejszym podmuchu
- termos z herbatą, palnik gazowy a jeszcze lepiej benzynowy, dużo energetycznego jedzenia, którego nie trzeba młotkiem łamać przy mrozach (tak jak np. Snickersa etc.), cukier w kostkach
- latarkę z dobrym kompletem baterii
- NRC-tkę obowiązkowo
- dwie pary rękawiczek, czapkę
- 5 par skarpet jak radzi harson to lekkie przegięcie - ja na dwa dni biorę dwie pary i mam je ciągle na sobie (jedna cienka, druga grubsza) możesz wziąć jedną do śpiwora ale zupełnie niekoniecznie
- czasem przydaje się łopatka lawinowa/śnieżna do wykopania platformy pod namiot
- kompas + mapa
jeśli umiesz chodzić to nie zabijesz się, tym bardziej że jedziesz na śnieg a nie na lodowisko. wyobraź sobie, że jesteś w górach zimą, w śniegu po pas, temp ok. -8, mocno wieje i pada śnieg, wyobraź sobie i pomyśl czego jeszcze Ci potrzeba...
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...
- ciepłe ubranie, którego od razu nie przemoczysz (spodnie membranowe powinieneś mieć, a oprócz tego stuptuty by się przydały), komplet ciepłej bielizny do śpiwora
- dobry, ciepły śpiwór o temp. komfortu conajmniej 2,3 stopnie niższej od przewidywanej temp. na zewnątrz (komfort -10 to dobre optimum)
- namiot, którego nie połamie przy mocniejszym podmuchu
- termos z herbatą, palnik gazowy a jeszcze lepiej benzynowy, dużo energetycznego jedzenia, którego nie trzeba młotkiem łamać przy mrozach (tak jak np. Snickersa etc.), cukier w kostkach
- latarkę z dobrym kompletem baterii
- NRC-tkę obowiązkowo
- dwie pary rękawiczek, czapkę
- 5 par skarpet jak radzi harson to lekkie przegięcie - ja na dwa dni biorę dwie pary i mam je ciągle na sobie (jedna cienka, druga grubsza) możesz wziąć jedną do śpiwora ale zupełnie niekoniecznie
- czasem przydaje się łopatka lawinowa/śnieżna do wykopania platformy pod namiot
- kompas + mapa
jeśli umiesz chodzić to nie zabijesz się, tym bardziej że jedziesz na śnieg a nie na lodowisko. wyobraź sobie, że jesteś w górach zimą, w śniegu po pas, temp ok. -8, mocno wieje i pada śnieg, wyobraź sobie i pomyśl czego jeszcze Ci potrzeba...
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...