16-02-2006, 15:49
Co do miejsc ''gdzie nie schodzą lawiny'' był wypadek w latach chyba 60-tych gdzie po dużym opadzie śniegu nastapiło osunięcie śniegu z górki obok schroniska w Pieciu Stawach. Zostały tam zasypane trzy (?) osoby. Wyażylo się to kilkadziesiąt metrów od drzwi schroniska. I tak była ofiara śmertelna. W tej sprawi odsyłam do Michała Jagiełły.
-------------------------------------------
pim
-------------------------------------------
pim