23-01-2006, 22:33
popieram Kardi ! Turystyka zimowa polega na stopniowaniu trudności, nie można więc (nie powinno się jeżeli Ci życie miłe) podczas swojego pierwszego wyjścia zimowego w wyższe góry uderzać na np. Kościelec czy Bystrą...a w Tatrach oprócz dojściowych dróg do schronisk, ścieżki nad reglami, podejścia na Ornak i Grzesia (chociaż z nimi też różnie bywa) nie ma szlaków nie wymagających doświadczenia w posługiwaniu się czekanem, rakami i ogólnie asekuracją zimową...proponuję np. Babią Górę zimą, albo Pilsko od strony Glinnego - dają nieźle w kość, a i zabić się trudniej...
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...