01-10-2004, 16:08
otóż pragnę powiedzieć, powtórzyć że jadę pierwszy raz zimą w góry i chiciałem mieć tylko zarys jak to wygląda...
tytułem wyjaśnienia powiem że jeżdżąc w góry zawsze dobieram sobie osobę która jest moim przeciwieństwem (myśli trzezwo stopuje gdy jest zła pogoda baaardzo bojazliwie dobiera szlaki) rozmawiamy i staramy sie wspólnie podjąć decyzje co i jak...
w samych górach sam siebie temperuje chociaż nie zawsze mi się to udaje natomiast po powrocie do domu żyję myślą co jak czy dam radę i planuję często nierealne rzeczy:)
no i jeszcze jedno orlą z tym nieszczesnym kasprowym robiłem 14h z plecakiem 90 litrów:)
cp daje członkostwo w klubie wysokogórskim??ile sie płaci za członkostwo i czy jest jakiś klub w Toruniu??
pzdr
tytułem wyjaśnienia powiem że jeżdżąc w góry zawsze dobieram sobie osobę która jest moim przeciwieństwem (myśli trzezwo stopuje gdy jest zła pogoda baaardzo bojazliwie dobiera szlaki) rozmawiamy i staramy sie wspólnie podjąć decyzje co i jak...
w samych górach sam siebie temperuje chociaż nie zawsze mi się to udaje natomiast po powrocie do domu żyję myślą co jak czy dam radę i planuję często nierealne rzeczy:)
no i jeszcze jedno orlą z tym nieszczesnym kasprowym robiłem 14h z plecakiem 90 litrów:)
cp daje członkostwo w klubie wysokogórskim??ile sie płaci za członkostwo i czy jest jakiś klub w Toruniu??
pzdr