09-01-2018, 11:28
Nam obojgu nie pocą się zbytnio stopy. Nie znaczy to, że w ogóle się nie pocą albo że nigdy z butów nie wali...
Novadry była w tych zajechanych Forclazach. Buty używane były całorocznie. Szczerze, to nie przypominam sobie jakiegoś znacznego dyskomfortu latem czy w innych, ciepłych okolicznościach przyrody (w temp. powyżej 15°C). Skarpetki może rzeczywiście całkowicie suche nie były ale nie mogę powiedzieć żeby w butach pływało. No i po ściągnięciu obuwia jego wnętrze szybko wysychało. Nie miałem takich nieprzyjemnych zdarzeń, które Tobie się przytrafiły.
Zobaczymy jak będzie obecnie, może faktycznie ta Novadry ewouluje przez lata, tak jak w Deca produkty zupełnie (lub nieco) odmienne ale wciąż sygnowane tą samą nazwą.
W opiniach o tych Solognacach faktycznie były wzmianki, że im cieplej na zewnątrz tym bardziej ciepło i mokro w bucie. Moja żona należy do kręgu ''zimnostopych''. Nawet latem śpi w skarpetkach. Może dla niej to obuwie to będzie strzał w 10.
Novadry była w tych zajechanych Forclazach. Buty używane były całorocznie. Szczerze, to nie przypominam sobie jakiegoś znacznego dyskomfortu latem czy w innych, ciepłych okolicznościach przyrody (w temp. powyżej 15°C). Skarpetki może rzeczywiście całkowicie suche nie były ale nie mogę powiedzieć żeby w butach pływało. No i po ściągnięciu obuwia jego wnętrze szybko wysychało. Nie miałem takich nieprzyjemnych zdarzeń, które Tobie się przytrafiły.
Zobaczymy jak będzie obecnie, może faktycznie ta Novadry ewouluje przez lata, tak jak w Deca produkty zupełnie (lub nieco) odmienne ale wciąż sygnowane tą samą nazwą.
W opiniach o tych Solognacach faktycznie były wzmianki, że im cieplej na zewnątrz tym bardziej ciepło i mokro w bucie. Moja żona należy do kręgu ''zimnostopych''. Nawet latem śpi w skarpetkach. Może dla niej to obuwie to będzie strzał w 10.