29-12-2016, 10:05
Cześć PRS
Tak wziąłem sobie freshe jako drugie buty na cieplejsze temperatury.
Temperatury były pomiędzy 35 na plusie w Indiach a jakieś - 15 w Himalajach, wtedy ich jednak nie używałem.
Buty chodziły w zakresie temperatur plus 15 plus 35.
Ważyły niewiele w moim rozmiarze bo jakieś 250 g czyli dużo mniej od moich sandałów / roz. 45.
Przeszedłem w nich początkowe dni trekkingu 1-2 oraz końcówkę ponieważ moje wysokie buty pod sam koniec zaczęły mi już tworzyć pęcherz za pęcherzem na piętach i chciałem się już z nim pożegnać.
Jakby się dobrze postarać podeszy freshow można zwinąć jak naleśniki to sprawia że pod stopą czuć nawet najmniejszy kamyczek. Na dłuższą metę meczy to stopę. Poza tym wszystko to co napisał grendel to racja + dodatkowo w takich brudnych krajach w których byłem kurz syf i brud z zewnątrz zawsze zostanie na stopie i na skarpecie pod koniec dnia, czyli wieczorem zawsze stopy czarne... generalnie i tak to jest bardziej higieniczne niż sandałki :D Oceniając z perspektywy tych 70 zł to fajne buty żeby sobie wrzucić do plecaka jako drugie na ciepłe dni. W góry się oczywiście nie nadają Ja je troszeczkę w górach używalem bo nie powodowały pęcherzy i właściwie nie miałem wyjścia. Podeszwa nie ma tendencji do ubijania się ani jakiegoś szybkiego wycierania, trzyma słabo zrobiona jest z z tworzywa bardziej przypominającego plastik (polipropylen? ) niż gumę.
PS. :D Śpiwór dla mnie w okoliacach 5 ma komfort, czyli nie pomyliłeś się za wiele :)
Tak wziąłem sobie freshe jako drugie buty na cieplejsze temperatury.
Temperatury były pomiędzy 35 na plusie w Indiach a jakieś - 15 w Himalajach, wtedy ich jednak nie używałem.
Buty chodziły w zakresie temperatur plus 15 plus 35.
Ważyły niewiele w moim rozmiarze bo jakieś 250 g czyli dużo mniej od moich sandałów / roz. 45.
Przeszedłem w nich początkowe dni trekkingu 1-2 oraz końcówkę ponieważ moje wysokie buty pod sam koniec zaczęły mi już tworzyć pęcherz za pęcherzem na piętach i chciałem się już z nim pożegnać.
Jakby się dobrze postarać podeszy freshow można zwinąć jak naleśniki to sprawia że pod stopą czuć nawet najmniejszy kamyczek. Na dłuższą metę meczy to stopę. Poza tym wszystko to co napisał grendel to racja + dodatkowo w takich brudnych krajach w których byłem kurz syf i brud z zewnątrz zawsze zostanie na stopie i na skarpecie pod koniec dnia, czyli wieczorem zawsze stopy czarne... generalnie i tak to jest bardziej higieniczne niż sandałki :D Oceniając z perspektywy tych 70 zł to fajne buty żeby sobie wrzucić do plecaka jako drugie na ciepłe dni. W góry się oczywiście nie nadają Ja je troszeczkę w górach używalem bo nie powodowały pęcherzy i właściwie nie miałem wyjścia. Podeszwa nie ma tendencji do ubijania się ani jakiegoś szybkiego wycierania, trzyma słabo zrobiona jest z z tworzywa bardziej przypominającego plastik (polipropylen? ) niż gumę.
PS. :D Śpiwór dla mnie w okoliacach 5 ma komfort, czyli nie pomyliłeś się za wiele :)