08-06-2009, 20:31
I jeszcze jedna uwaga co do arpenazów, które mam od 16 kwietnia 2009 r. i które nosze niemal dzien w dzien. Uzywam ich tak jak innych modeli do tej pory uzytkowanych. Bez cackania się, mycia i czyszczenia co chwile.
Pierwszy raz mam tak strasznie capiące buty. W innych śmigam i śmigałem równie czesto i równie intensywne. I nie wazne czy but był wysoki czy niski. Nigdy mi nogi/skarpetki nie dawały po nozdrzach juz po 10 minutach chodzenia. Tu jest masakra. Jedyny, acz ogromny minus tego buta wg mnie. Poza tym są wygodne i na razie odporne na miejsko leśną dżunglę
30% miasto
5% auto
40% las
25% góry
Pierwszy raz mam tak strasznie capiące buty. W innych śmigam i śmigałem równie czesto i równie intensywne. I nie wazne czy but był wysoki czy niski. Nigdy mi nogi/skarpetki nie dawały po nozdrzach juz po 10 minutach chodzenia. Tu jest masakra. Jedyny, acz ogromny minus tego buta wg mnie. Poza tym są wygodne i na razie odporne na miejsko leśną dżunglę
30% miasto
5% auto
40% las
25% góry