21-07-2014, 11:03
kazzperr pod pojęciem ''wciskaja byle co aby podnieść sprzedaż'' rozumiem zachowanie sprzedawcy w sklepie w Gdyni zadałem takie samo pytanie i Pan podał mi od razu buty które polecono mi na forum i opowiedział o nich a w Gdańsku Pani podała buty pierwsze z brzegu w moim rozmiarze i nie była w stanie nic więcej powiedzieć o nich oprócz ceny. Patrząc na nią podałem jej kartkę z typami butów jakie mnie interesują i wtedy mi wydała buty.Sądzę iż pracując gdziekolwiek trzeba coś wiedzieć na temat asortymentu a na wizytówce nie było napisu ''uczę się''. Finał był taki w Salomonie zostawiłem 800 zł a w Regacie 1300zł i tam była młoda osoba ucząca się która wiedziała wszystko o towarze i potrafiła doradzić co będzie się lepiej sprawdzać na szlaku oraz spełni moje wymagania.W ubiegłym tygodniu w Gdyńskim Horyzoncie wydałem 800 zł na plecaki i również zostałem profesjonalnie obsłużony co do Gdańskiego punktu będę go omijał łukiem. Dla mnie połowa sukcesu to profesjonalne wsparcie techniczne(sprzedawcy) a drugie asortyment.Takie jest moje zdanie.