14-09-2004, 07:45
Do Al'a Capone - nie bylo mnie tu dawno (praca praca) ale watek mi bliski wiec sprobuje CI pomoc,zanim zaczniesz wybierac model, cene, marke, okresl jaki masz poziom zaawansowania - jest szkola ktora mowi ze nawet do nauki zdecydowanie lepsze sa fun carvingi (promien skretu 8-9m i mniej) niz allroundy (promien po 13m), z zasady kazda porzadna szkolka zaczyna szkolic na shortach (promien 4-6m) uwazam co stosuje wobec mojej dziewczyny i zadzialalo ze jesli nie chce sie wydawac na nowy sprzet co rok - 2 lata warto od razu przejsc na funy, bo sa krotsze niz allrouny (latwiej skretne i wbrew pozoroa wcale nie mniej stabilne), postepy sa szybsze a po nich zabawa zdecydowanie lepsza, nawet poczatkujacy potrafi po kilku dniach zrobic skret z dosiegu itd. Co do ceny i marki, jezeli chcesz na nie malo przeznaczyc kasy - wbrew obiegowym opinim warto jest poszukac w makro - w zeszlym roku kupilismy dla mojej Naj;), heady w makro, w promieniu 8,5 za cene 600złi nie wazne ze nie jest to top model (starczy spokojnie na zlapanie postepow i na jakies 3 sezony). Kupno uzywanych desek tak samo jak wiazan jak i butow jest bez sensu, moze nie zauwazysz tego na pierwszy rzut oka ale takie narty nie maja juz tej sprężystości, grubości krawedzi, itd. Podobnie z wiązaniami (producenci podaja max 4 sezony - spokojnie da rade 6, ale reszta to juz ryzyko). Warte do zastanowienia sa jeszvcze Elany HCX (promoien 11) ale te w kolorze czerwonym bo to model ze zeszlego sezonu. Gielda ma chore ceny za szroty ktorych nikt na zachodzie juz nawet w szkolkach nie chce.