10-06-2017, 06:38
Łaziłem ostatnio w Beskidzie Niskim w spodniach przeciwdeszczowych z Decathlonu, Raincut coś około 45pln....naciągnąłem je na zwykłe spodnie trekkingowe. Chroniły przed mokrymi krzakami ładnie spełniły rolę stuptutów podczas chodzenia po łąkach. Oddychalność była wystarczająca, nie przepuściły wody podczas deszczu i chodziło mi się w nich całkiem dobrze na tyle, że zakładałem je bez względu na pogodę rano, a zdejmowałem wieczorem. Moja rada jest taka: jeśli zamierzasz kupić spodnie p-deszcz. z gore to kup najpierw Raincuty...pochodź trochę w nich i sprawdź czy odpowiada ci sama idea takich spodni....no i oczywiście czy Raincuty ci odpowiadają, bo możesz zaoszczędzić sporo pieniędzy. Potem dopiero inwestuj kilka stów w gore-wynalazki jeśli będziesz miał większe wymagania. Wg. mnie Raincuty są absolutnie wystarczające do łazikowania z plecakiem po mokrych łąkach, krzakach i lasach.