05-04-2019, 23:07
Nie żartuj, na śmiesznym Wołowcu potrafi być oblodzona stromizna, nie wyobrażam sobie iść z dwoma kolcami pośrodku podeszwy, zwłaszcza przy zejściu, natomiast w CT szło mi się tam bardzo wygodnie.
Na oblodzoną szosę wolałbym zwykłe nakladki z metalowymi pinami dostępne w każdym markecie za 5-10zł.
Grivel lepsza firma ale w tym przypadku nie ma to nic do rzeczy skoro to dokładnie ten sam produkt...
Na oblodzoną szosę wolałbym zwykłe nakladki z metalowymi pinami dostępne w każdym markecie za 5-10zł.
Grivel lepsza firma ale w tym przypadku nie ma to nic do rzeczy skoro to dokładnie ten sam produkt...