11-10-2016, 21:16
To i ja przyłączę swoje kilka słów o Rapex w zestawieniu z Karkonoszami, bo o nie niektórzy pytali. Jak zimą zrobiło się mało śniegu na rakiety śnieżne (ostatnie 3 zimy), to szukałam rozwiązania, aby mi ludziska nóg na szlaku nie łamali.
Wybrałam wyżej wspomniane ze względu na cenę (potrzebowałam dla 40 osobowej grupy). Pracuję na nich od zimy 2013/2014, co zimę kilka razy Śnieżka (przy pierwszych roztopach-szklana góra).
Jak dobrze przypniesz, to Rapex pro trzymają bez zarzutu, raz do roku konserwuję tłuszczem i ostrzę, trochę mi się wymienia sprzęt, bo wielu uczestników wycieczek woli oddać mi pieniądze niż sprzęt ;) - czyli im się sprawdził. Jak ubierzesz dokładnie wg instrukcji, będą trzymać, oczywiście jak to już ktoś napisał - nie w żlebach, ale żeby tam iść, to trzeba specjalnych pozwoleń od KPN...
-------------------------------------------
izer
Wybrałam wyżej wspomniane ze względu na cenę (potrzebowałam dla 40 osobowej grupy). Pracuję na nich od zimy 2013/2014, co zimę kilka razy Śnieżka (przy pierwszych roztopach-szklana góra).
Jak dobrze przypniesz, to Rapex pro trzymają bez zarzutu, raz do roku konserwuję tłuszczem i ostrzę, trochę mi się wymienia sprzęt, bo wielu uczestników wycieczek woli oddać mi pieniądze niż sprzęt ;) - czyli im się sprawdził. Jak ubierzesz dokładnie wg instrukcji, będą trzymać, oczywiście jak to już ktoś napisał - nie w żlebach, ale żeby tam iść, to trzeba specjalnych pozwoleń od KPN...
-------------------------------------------
izer