12-01-2014, 15:15
No, moje raczki w czasie wyjazdu sylwestrowego, również spisywały się znakomicie. Bardzo wygodne. Kłopot miałam jedynie przy zakładaniu, bo nie miałam dość siły, żeby rozciągnąć gumową nakładkę. Na szczęście byłam z mężem, więc pełnił funkcję ''obuwniczego''.
Niestety przy czyszczeniu zauważyłam, że pękł zaczep w śródstopiu.
Przeszłam w nich może ze dwadzieścia kilometrów łącznie.
Dodam, że raczki mojego męża są ok, poza standardowym starciem farby na czubkach.
Najwyraźniej trafiły mi się jakieś felerne, bo nie przypominam sobie, żebym skakała w nich po kamieniach itp.
Wysyłam do reklamacji dam znać co dalej.
Też byśmy uznali to za znakomity zakup, a tu taka skucha. :(
Niestety przy czyszczeniu zauważyłam, że pękł zaczep w śródstopiu.
Przeszłam w nich może ze dwadzieścia kilometrów łącznie.
Dodam, że raczki mojego męża są ok, poza standardowym starciem farby na czubkach.
Najwyraźniej trafiły mi się jakieś felerne, bo nie przypominam sobie, żebym skakała w nich po kamieniach itp.
Wysyłam do reklamacji dam znać co dalej.
Też byśmy uznali to za znakomity zakup, a tu taka skucha. :(