06-04-2021, 14:22
Cytat:Rozwijając: Przed weekendem w Tatrach padał deszcz, tworząc po przymrozku szreń łamliwą, czyli parucentymetrową warstwę lodu na śniegu. To wystarcza żeby nawet proste podejścia w raczkach stały się bardzo trudne.
Nie znam się, więc się wypowiem - skorzystałem z rady Yatzka.
To jest: sprawdziłem warunki, więc zabrałem ze sobą (wypożyczyłem) raczki. Co prawda planu wejścia na Kasprowy i okolice nie zrealizowałem, ponieważ żona w trakcie podejścia uznała, że będzie jej trudno zejść.
Niemniej uważam, że na czas mojego pobytu raczki były w sam raz, bez potrzeby korzystania raków.
Same raczki porównałbym do opon zimowych - w samych butach (letnie opony) na udeptanym, wyślizganym śniegu ciężary, w raczkach w porządku. Ale na lodzie zimówki już rady nie dają.