27-02-2013, 20:33
Mówię raz jeszcze, łopatologicznie tłumacząc:
1. buty staram się najlepiej jak potrafię oczyścić zanim wejdę do namiotu
2. zdejmuje je ze stóp
3. wchodze do śpiwora
4. jeszcze raz staram się je otrzepać ze śniegu (buty w środku są delikatnie wilgotne, co chyba jest oczywiste - stopa się poci nawet w zimę).
5. buty wkładam do worków z tego dziwnego materiału
6. worki wkładam do śpiwora
7. idę spać
8. rano wstaje wyjmuje suche i ciepłe buty
Nie wiem gdzie wy ludzie widzicie problem zwłaszcza ZBynek, który ewidentnie jest PRO-BRO.
-------------------------------------------
zrób z tego serek topiony....
1. buty staram się najlepiej jak potrafię oczyścić zanim wejdę do namiotu
2. zdejmuje je ze stóp
3. wchodze do śpiwora
4. jeszcze raz staram się je otrzepać ze śniegu (buty w środku są delikatnie wilgotne, co chyba jest oczywiste - stopa się poci nawet w zimę).
5. buty wkładam do worków z tego dziwnego materiału
6. worki wkładam do śpiwora
7. idę spać
8. rano wstaje wyjmuje suche i ciepłe buty
Nie wiem gdzie wy ludzie widzicie problem zwłaszcza ZBynek, który ewidentnie jest PRO-BRO.
-------------------------------------------
zrób z tego serek topiony....