04-05-2005, 20:42
Pisze bo chcialem zeby ten temat wrocil na pierwsze miejsce, aby ludzie ktorzy eszcze tu nie weszli dali swoje pomysly ;)
Aha no i mam pare swoich patentow...
1) Odnosnie pakowania lekow, ktore bylo wczesniej poruszane. Ja tabletki wycinam z listkow i takie pojedyncze ampulki wrzucam to pudelka po pluszu... jesli sa jakies luzy wkladam na wierzch troche waty (gaza, chusteczki, szmatka) i zamykam. Zapobiega to lataniu lekow (nie grzechocza i sie nie niszcza; nie wypadaja z oslonek.
2) Bardzo fajna rzecza do pakowania sa hermetyczne pudelka do przechowywania zywnosci. Zestaw 3 czy 4 kosztowal mnie jakies 10-15 pln. Do najwiekszego pakowalem aparat (malpke), ladoware, komore i latarke. w sredni wchodzila ''chemiczna'' czesc apteczki. Mamy gwarancje ze takowe pudelko nam nie przecieknie i jest tez pewna oslona przeciw uderzeniom. Minusem jest bez watpienia miejsce, bowiem takie pudelka as sztywne i trzeba wykorzystac kazdy skrawek miejsca - kazdy luz to strata miejsca. Aha, co wazne dla splywowiczow - najwieksze pudelko powinno miec na tyle wypornosci, ze przy szczelnym zamknieciu utrzyma wspomniana ladoware, aparat i komore na powierzchni wody. Ot taki bajer dla nie-lubiacych nurkowac ;)
3) Przychodzi mi jeszcze do glowy, ze warto jest ze soba zabrac troche wiecej soli (np pudelko po pluszu). Ma wiele zastosowan oprocz kulinarnych np. doskonale odciaga wilgoc (kiedy przyssie sie nam pijawa, posypmy ja sola - to ja odwodni i sprawi ze moze nawet sama odpadnie). Mozna tez wykorzystac ta wlasciwosc np do suszenia zamoczonych banknotow czy innych, wymagajacych suchosci rzeczy.
Dwie lyzeczki soli rozpuszczone w polowie szklanki wody bardzo dobrze dzialaja na bol gardla. Wystarczy przeplukac kilka razy i wypluc (nie pic!! ;) ) No ale o tym pewnie kazdy wie :P
Jak mi sie cos jeszcze przypomni, to napisze.
pozdrawiam
Aha no i mam pare swoich patentow...
1) Odnosnie pakowania lekow, ktore bylo wczesniej poruszane. Ja tabletki wycinam z listkow i takie pojedyncze ampulki wrzucam to pudelka po pluszu... jesli sa jakies luzy wkladam na wierzch troche waty (gaza, chusteczki, szmatka) i zamykam. Zapobiega to lataniu lekow (nie grzechocza i sie nie niszcza; nie wypadaja z oslonek.
2) Bardzo fajna rzecza do pakowania sa hermetyczne pudelka do przechowywania zywnosci. Zestaw 3 czy 4 kosztowal mnie jakies 10-15 pln. Do najwiekszego pakowalem aparat (malpke), ladoware, komore i latarke. w sredni wchodzila ''chemiczna'' czesc apteczki. Mamy gwarancje ze takowe pudelko nam nie przecieknie i jest tez pewna oslona przeciw uderzeniom. Minusem jest bez watpienia miejsce, bowiem takie pudelka as sztywne i trzeba wykorzystac kazdy skrawek miejsca - kazdy luz to strata miejsca. Aha, co wazne dla splywowiczow - najwieksze pudelko powinno miec na tyle wypornosci, ze przy szczelnym zamknieciu utrzyma wspomniana ladoware, aparat i komore na powierzchni wody. Ot taki bajer dla nie-lubiacych nurkowac ;)
3) Przychodzi mi jeszcze do glowy, ze warto jest ze soba zabrac troche wiecej soli (np pudelko po pluszu). Ma wiele zastosowan oprocz kulinarnych np. doskonale odciaga wilgoc (kiedy przyssie sie nam pijawa, posypmy ja sola - to ja odwodni i sprawi ze moze nawet sama odpadnie). Mozna tez wykorzystac ta wlasciwosc np do suszenia zamoczonych banknotow czy innych, wymagajacych suchosci rzeczy.
Dwie lyzeczki soli rozpuszczone w polowie szklanki wody bardzo dobrze dzialaja na bol gardla. Wystarczy przeplukac kilka razy i wypluc (nie pic!! ;) ) No ale o tym pewnie kazdy wie :P
Jak mi sie cos jeszcze przypomni, to napisze.
pozdrawiam