15-11-2022, 18:58
(15-11-2022, 12:06)traszan napisał(a): coś innego, ale z lepszą lokalizacją na zlot niż Huta Polańska.
Co prawda, to prawda. Huta Polańska ładna. Ale miejscówka i droga i daleka. Na 49 zlot w obie strony pyknęło nam 1500 km. Auto na powietrze nie jechało. Do Huty mielibyśmy z 250-500 km dalej w zależności od opcji trasy. Lubię jeździć, ale uwierzcie - średnia przyjemność siedzieć za kółkiem po 8 godzin dwukrotnie w ciągu weekendu. A i za nocleg 50 zł od głowy to nawet nie trochę a po prostu grubo jak za miejsce w pokoju 10-osobowym akurat w takim miejscu.
Całościowo w kosztach takiego wyjazdu nie miałbym co prawda tak zacnego towarzystwa jak Wasze, ale miałbym weekend w SPA nad morzem. I to z zespołem saun i mnóstwem czasu na relaks a nie na kołowanie po pięknych polskich drogach.
Propozycja Turbacza w mojej opinii też nie teges. Fakt, jest bliżej ale ruch jak w kołchozie, stonki ludzkiej ilości nieprzebrane... No i cenowo też raczej przesadzone niż wyważone.
Panowała taka stara, świecka tradycja, by miejsce zlotowe było tanie, czasami bywało wręcz spartańskie. Dziwi mnie zatem ten odwrót w zupełnie inną stronę. Może to dlatego, że są pomysły i chciejstwa, by pojawiły się twarze, które niegdyś żywo uczestniczyły w życiu forum ale odeszły w forumowy niebyt. Nie udzielają się, nie wspominając o chęci spotkania zlotowego. Możecie nazwać mnie malkontentem ale analizując wstecz powstawanie list zlotowych, zbieranie funduszy itp. - często szło to jak krew z nosa. I to w środowisku osób wciąż aktywnych forumowo. Nie liczyłbym zatem zbytnio na wielki entuzjazm "tamtych osób z przeszłości" i ich nieprzebrane tłumy na zlocie, chociaż nie miałbym nic przeciwko, gdybym się mylił w swojej (być może surowej dla niektórych) ocenie.
braavosi napisał(a):podaj proszę alternatywne miejsce, nadające się wg ciebie. Ten wątek jest właśnie po to.
Z radością bym tak poczynił. Jednakże nie bywam w naszych górach tak często, jak wielu użytkowników tutaj, by cokolwiek proponować. Nie znam po prostu miejsc nadających się na naszą planowaną nasiadówkę. Uprzedzając jednak pytania - nie zabieram głosu wyłącznie po to, by torpedować podawane pomysły. Uczestniczyłem w znakomitej większości zlotów w ciągu minionych 7 lat.
Szukajmy proszę dalej. Chociaż jak większość opowie się za Turbaczem to pewnie przyjedziemy. W Hucie Polańskiej raczej się nie pojawimy. Przynajmniej w marcu. Sytuacja wyglądałaby pewnie inaczej w cieplejszych okolicznościach przyrody.
traszan napisał(a):Może być w maju zlot w Hucie Polańskiej, czemu nie? Albo w czerwcu, wrześniu... Ale czemu w marcu musi być akurat tam?
Właśnie.