25-08-2014, 12:16
Od lat słucham zachwytów na temat Gór Rodniańskich, Karpat rumuńskich, czy ukraińskich... Wystarczyły nam 3-4 dni by się z nimi zgodzić - przepiękne, dzikie, mało popularne klimaty.
Jechaliśmy na rowerach z Sygetu Marmaroskiego do Suczawy, zwiedzając Maramuresz i Bukowinę, oglądając drewniane i malowane cerkwie. I oczywiście zaglądając do polskich wiosek.
Mieliśmy farta - akurat Nowy Sołoniec obchodził 180-lecie założenia. To nie jest najnaturalniejsze uczucie słyszeć zewsząd polski język gdzieś tam w rumuńskich górach... :)
Cała nasza Rumunia - sporo do czytania, sporo do oglądania:
http://www.znajkraj.pl/rumunia-na-rowerz...i-bukowina
---
Edytowany: 2014-08-25 13:43:38
-------------------------------------------
Znajkraj. Turystyka aktywna
Jechaliśmy na rowerach z Sygetu Marmaroskiego do Suczawy, zwiedzając Maramuresz i Bukowinę, oglądając drewniane i malowane cerkwie. I oczywiście zaglądając do polskich wiosek.
Mieliśmy farta - akurat Nowy Sołoniec obchodził 180-lecie założenia. To nie jest najnaturalniejsze uczucie słyszeć zewsząd polski język gdzieś tam w rumuńskich górach... :)
Cała nasza Rumunia - sporo do czytania, sporo do oglądania:
http://www.znajkraj.pl/rumunia-na-rowerz...i-bukowina
---
Edytowany: 2014-08-25 13:43:38
-------------------------------------------
Znajkraj. Turystyka aktywna