30-07-2014, 08:28
Rok temu na pierwszy wypad pod namiot do Austrii wybrałem Zell am See (z Kato powinno być mniej niż 800 km). Owszem sama miejscowość jest miejscowością popularną wśród turystów, wypoczynkową wręcz, ale byłem tego świadomy. Miło było przejść się od wzdłuż jeziora wieczorem do centrum. Kamping ze świetnymi sanitariatami (całoroczny), ale bez jakiejkolwiek kuchni - wiadomo restauracja na kampingu. W ramach zakwaterowania na polu namiotowym darmowy dostęp do krytego basenu w centrum. Blisko lodowiec Kitzsteinhorn - polecam. Po górach nie chodziłem, jeździłem rowerem a to inne szlaki.