05-01-2014, 20:30
Piotrmulski - sj.se. Ceny chyba od 500 koron w górę, aczkolwiek zdecydowanie polecam sypialny.
Ged - dzięki za info. Mógłbyś polecić jakiś serwer do udostępnienia plików? Nie mam antivira w stylu McAfee, więc nie wiem jakie monity pokazuje.
Ged/Martin7 - jakby co wolny mam środek lutego :)
Martin - zasięg kończy się w okolicach Trondsbu. W okolicach Torehytten np. jest. Na południu dopiero kilka km przed Haukeliseter złapało mi zasięg. Za bardzo na niego bym się nie nastawiał. Korzystałem za to ze SPOT - działał całkiem ok.
Czego nie brać - jak na krótki okres - pulek :) (chyba że masz rolowane lub rulk (http://www.fjaderlatt.se/2009/04/along-n...dible.html). Śmigałem i z pulkami i z plecakiem. Plecak jest o wiele sensowniejszy - począwszy od transportu do / z miejsca, prędkość poruszania się, ograniczony litraż, łatwość pakowania etc.
Moje zdanie jest takie, że dopiero pewnie przy wyjazdach > 2/3 tygodnie zimą warto zabrać pulki. Względnie zabrać packraft i korzystać jak z pulek, żeby później spłynąć sobie jeszcze rzeką...
Jakby co - przemyślenia odnośnie sprzętu znajdują się na liście - link na poprzedniej stronie.
Ged - dzięki za info. Mógłbyś polecić jakiś serwer do udostępnienia plików? Nie mam antivira w stylu McAfee, więc nie wiem jakie monity pokazuje.
Ged/Martin7 - jakby co wolny mam środek lutego :)
Martin - zasięg kończy się w okolicach Trondsbu. W okolicach Torehytten np. jest. Na południu dopiero kilka km przed Haukeliseter złapało mi zasięg. Za bardzo na niego bym się nie nastawiał. Korzystałem za to ze SPOT - działał całkiem ok.
Czego nie brać - jak na krótki okres - pulek :) (chyba że masz rolowane lub rulk (http://www.fjaderlatt.se/2009/04/along-n...dible.html). Śmigałem i z pulkami i z plecakiem. Plecak jest o wiele sensowniejszy - począwszy od transportu do / z miejsca, prędkość poruszania się, ograniczony litraż, łatwość pakowania etc.
Moje zdanie jest takie, że dopiero pewnie przy wyjazdach > 2/3 tygodnie zimą warto zabrać pulki. Względnie zabrać packraft i korzystać jak z pulek, żeby później spłynąć sobie jeszcze rzeką...
Jakby co - przemyślenia odnośnie sprzętu znajdują się na liście - link na poprzedniej stronie.