02-11-2012, 15:18
Czytałam o tym przepisie. Podobno na razie jest zawieszony Zresztą i tak myslałam o wynajęciu guida/portera (dwa w jednym). Samej lub z kimś na spółkę. Żeby nie dźwigać ciężkiego plecaka i czuć się bezpieczniej.
Na razie czekam na kopa w d..ę, żeby przestać sie bać nieznanego i kupić bilet na samolot.
Do tej pory jeździłam z agencjami. Było nie za tanio i niekoniecznie bezpieczniej. Należę do tej kategorii turystów, co to idą na końcu, zatrzymują sie przy każdym poskręcanym drzewku i ciekawym kamyczku, kontenplują widoki i doprawadzają do szału prymusów-szybkobiegaczy (czyli tych co zawsze pierwsi na mecie/schronisku) i ambitnych przewodników.
---
Edytowany: 2012-11-02 15:28:22
Na razie czekam na kopa w d..ę, żeby przestać sie bać nieznanego i kupić bilet na samolot.
Do tej pory jeździłam z agencjami. Było nie za tanio i niekoniecznie bezpieczniej. Należę do tej kategorii turystów, co to idą na końcu, zatrzymują sie przy każdym poskręcanym drzewku i ciekawym kamyczku, kontenplują widoki i doprawadzają do szału prymusów-szybkobiegaczy (czyli tych co zawsze pierwsi na mecie/schronisku) i ambitnych przewodników.
---
Edytowany: 2012-11-02 15:28:22