30-04-2006, 08:08
~Adrian po pierwsze to o ktorej godzinie bedziesz wychodził ze Szczawnicy?No ale zakladam ze przed poludniem tak wiec wersje sa dwie:albo idziesz przez grzbiet Małych Pienin na przełęcz Obidza stamtad na Eliaszówke i na niej na szczycie nocleg bo jest tam tak troszke fajnego miejsca na namiocik, albo idziesz na Przehybe i dalej w kierunku Radziejowej i Rogacza a z Rogacza na Niemcowa i tam spanko.
Drugi dzien to ze Eliaszowki do Piwnicznej i z niej na Halę Pisaną no i w kierunku Hali Łabowskiej a spanko tam gdzie dojdziecie. Jesli z Niemcowej to albo tez zejscie do Piwnicznej i tak jak w wariancie pierwszym,albo do Rytra no i przez Cyrle na Hale Pisana no i oczywiscie ewentualnie dalej a spanko jak wczesniej.Trzeci dzien to po prostu zejscie do Krynicy tylko pytanie po co chcesz isc do tej Mochnaczki bo ja bym to zmienil i poszedl na przyklad do Zegiestowa Zdrój przez Pustą Wielką a stamtąd masz spoko pociąg do Krakowa. Co do spania w namiocie to jak sie nie bedziesz rzucal w oczy to cie raczej nikt nie ruszy no bo i kto? A teraz analizuj :)
Drugi dzien to ze Eliaszowki do Piwnicznej i z niej na Halę Pisaną no i w kierunku Hali Łabowskiej a spanko tam gdzie dojdziecie. Jesli z Niemcowej to albo tez zejscie do Piwnicznej i tak jak w wariancie pierwszym,albo do Rytra no i przez Cyrle na Hale Pisana no i oczywiscie ewentualnie dalej a spanko jak wczesniej.Trzeci dzien to po prostu zejscie do Krynicy tylko pytanie po co chcesz isc do tej Mochnaczki bo ja bym to zmienil i poszedl na przyklad do Zegiestowa Zdrój przez Pustą Wielką a stamtąd masz spoko pociąg do Krakowa. Co do spania w namiocie to jak sie nie bedziesz rzucal w oczy to cie raczej nikt nie ruszy no bo i kto? A teraz analizuj :)