14-10-2005, 14:57
korbi: ja też z 2 ręki... wybieram się w przyszłym roku, ale raczej na pewno nie luty
rozmowa z młodym ukraińcem w pociągu i-f - lwów zjeżyła mi resztki włosów na głowie. koleś rzucał kwotami 1000$ za tydzień za osobę!!! uspokoili mnie znajomi, których spotkałem w autobusie do polski, oni jechali właśnie z krymu, wydali chyba jakoś po 1200 zł za niecałe 2 tygodnie. mówią że oszczędzali, ale nieszczególnie. choć były miejsca, gdzie chleb kosztował 5hr, można było kupić taniej. to samo co i u nas - łupią turystów :) za to ceny w czarnohorze skłoniły mnie do refleksji nad zawartością plecaka tachanego z polski...
myślę, że obie wersje są prawdziwe. zależy w jakim hotelu sypiasz (możesz na kwaterze prywatnej, a ) i gdzie się stołujesz (żarcie na bazarach jest śmiesznie tanie, tańsze niż w sklepach). myślę, że jakby unikać najbardziej turystycznej infrastruktury, spokojnie da się zmieścić w 1200zł/os za 2 tyg. w górach podobna za namiot nikt nie ściga, są plaże na których można się rozbić za darmo, lub prawie darmo, tyle że syf straszliwy :(
tyle, że sam dojazd 5x droższy niż w czarnohorę i winnych pokus dużo
-------------------------------------------
fr
rozmowa z młodym ukraińcem w pociągu i-f - lwów zjeżyła mi resztki włosów na głowie. koleś rzucał kwotami 1000$ za tydzień za osobę!!! uspokoili mnie znajomi, których spotkałem w autobusie do polski, oni jechali właśnie z krymu, wydali chyba jakoś po 1200 zł za niecałe 2 tygodnie. mówią że oszczędzali, ale nieszczególnie. choć były miejsca, gdzie chleb kosztował 5hr, można było kupić taniej. to samo co i u nas - łupią turystów :) za to ceny w czarnohorze skłoniły mnie do refleksji nad zawartością plecaka tachanego z polski...
myślę, że obie wersje są prawdziwe. zależy w jakim hotelu sypiasz (możesz na kwaterze prywatnej, a ) i gdzie się stołujesz (żarcie na bazarach jest śmiesznie tanie, tańsze niż w sklepach). myślę, że jakby unikać najbardziej turystycznej infrastruktury, spokojnie da się zmieścić w 1200zł/os za 2 tyg. w górach podobna za namiot nikt nie ściga, są plaże na których można się rozbić za darmo, lub prawie darmo, tyle że syf straszliwy :(
tyle, że sam dojazd 5x droższy niż w czarnohorę i winnych pokus dużo
-------------------------------------------
fr