25-08-2020, 19:33
O, no proszę! Od kilku dni jestem sobie w Kaczawskich (choć i na Sokolik się sentymentalnie pofatygowałem) Zawsze lubiłem te rejony, bo stosunkowo puste a widokowe, a i o ciekawej historii i poniemieckiej architekturze. Bardzo dobrze mi sie tu zawsze wypoczywało i pracowało - tak więc człapię sobie z Dziwnowa tu, to tam, niedalekie spacery, po ca. 16 k, bo jeszcze chcę miec siłę na pracę Na Skopcu zostawiłem ślad