(02-04-2022, 19:39)mateuszbuda napisał(a): Połowy słów nie rozumiem
Mam taki czekan https://8a.pl/czekan-climbing-technology...QeEALw_wcB
Czy taka lonża będzie ok?
https://8a.pl/lonza-do-czekana-climbing-...3FEALw_wcB
Karabińczyk wpinam do plecaka czy do czekana? Jeśli do czekana to rozumiem do tej dziurki w głowicy?
Jeśli nie rozumiesz połowy słów, to ja się obawiam co to dopiero będzie w górach... Samo posiadanie osprzętu może nie wystarczyć, ale jestem dobrej myśli i dobrze życzę.
Na ilustracji w linku masz to już w pewnym sensie podpowiedziane. Ale wyłożę. Dziabę, czyli ten agresywnie wyglądający czekan z dziobem zostawiamy. On jest to skały bądź do lodu i to Ciebie na razie nie dotyczy. Tam widać, że karabinczyk wpina się w grot, czyli w oczko trójkątne w dolnej części chwytu.
W czekanie turystycznym, jeśli nie używasz pętli nadgarstkowej służącej przy operowaniu jak dziabą, czyli przy wbijaniu ostrza głowicy w śnieg, ale używasz czekana do podpierania się jak laską (a raczej asekurowania się grotem wbitym w pokrywę śnieżną), głowicę sugeruję opleść pętlą, bo w tym miejscu głowica czekana będzie trzymana Twoją ręką, gdzie karabinczyk by tylko przeszkadzał, więc wpinasz go do uprzęży, punktu mocowania przy plecaku, do paska (jeśli jest w spodniach). Nie mocuj lonży w żaden sposób do nadgarstka, bo lonża jest dłuższa od taśmy nadgarstkowej i gdy czekan wypadnie z dłoni i zaklinuje się w szczelinie, w korzeniach or whatever, to możesz go nie sięgnąć z niewygodnej i zagrożonej pozycji, a lonża z ugrzęźniętym czekanem może ograniczyć ruchy przedramienia i samej dłoni. Najlepiej wpiąć karabinczyk lonży z boku plecaka od strony trzymającej czekan, by lonża nie plątała się pod nogami.
Niemniej uważam, że wygodniejsza jest pętla nadgarstkowa, która pozwala trzymać czekan i za stylisko i za głowicę. W Twoim czekanie jest pętla, która idealnie się do tego nadaje, bo ma szlufkę pozwalającą zaciągnąć pętlę na nadgarstku.
Lonża jest bardziej przydatna przy dziabach, a Tobie może bardziej przeszkadzać niż pomagać.
Dobrze by było poczytać o czekanach, ich używaniu i popróbować hamowania czekanem na jakimś bezpiecznym pagórku.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)