23-02-2022, 09:51
Ja wiem, większość czasu jakieś 100-coś lumenów to więcej niż trzeba. Do trekkingu w szczególności jakieś mocne czołówki są męczące jak się ich używa dłuższy czas. Ale jeśli wagi czołówek są niemalże takie same, to wolę mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć.
Zdarzyło się nam z kolegą zjeżdżać gdzieś w Tatrach po nocy, albo nawet schodzić z Huncowskiej przełęczy - po ciemku też byśmy ogarnęli, z naszymi ówczesnymi czołówkami parę razy się popieprzyliśmy i wracaliśmy, a mając mocniejsze światełko, niektóre wybory by były prostsze do zrobienia.
Zdarzyło się nam z kolegą zjeżdżać gdzieś w Tatrach po nocy, albo nawet schodzić z Huncowskiej przełęczy - po ciemku też byśmy ogarnęli, z naszymi ówczesnymi czołówkami parę razy się popieprzyliśmy i wracaliśmy, a mając mocniejsze światełko, niektóre wybory by były prostsze do zrobienia.