21-11-2021, 12:32
Pogoda była
Słonecznie i jak to w listopadzie trochę wietrznie i zimno (po zachodzie słońca).
W najpopularniejszych miejscach Bieszczad tradycyjnie bardzo dużo miłośników widoków z połonin. Parkingi pełne, kasy otwarte, biznes się kręci...
Z noclegami nie mieliśmy problemów. Były małe z dojazdem.
W Święto Niepodległości spacer na Połoniny. Żółty z Przełęczy Wyżniej (Zajazd u Górala) jest ,,przełożony" tak, że dochodzi do czerwonego GSB na podejściu pod Połoninę Wetlińską powyżej Brzegów Górnych. Sam GSB omija ,,przebudowywaną" Chatkę Puchatka ,,szerokim" łukiem. Na stokach połoniny są dwie szopy (bacówki) z 3-4 stołami + ławki na zewnątrz. Jest troszkę daszku więc można chwilowo się schronić. W pewnym oddaleniu kible.
Idąc od strony Przeł. Orłowicza nie ma tabliczki z zakazem wejścia na żółty szlak schodzący do Przeł. Wyżnej więc...
12 listopada zrobiliśmy pętlę z Wołosatego przez Halicz i Tarnicę.
SG widoczna TYLKO w samochodach na skrzyżowaniach.
Dawno mnie tam nie było. Duży plus to ,,poprowadzenie" Drogi Krzyżowej na Przełęcz Bukowską.
Ostatnia stacja jest na Przełęczy... więc została ona udostępniona dla... wiernych oraz... stonki turystycznej.
Parę metrów na wschód i nareszcie ,,coś" widać.
13-14 listopad to już Bieszczady Zachodnie. Tam nie ma BPN więc ,,swoimi" ścieżkami na których nie często spotyka się człowieka.
I znów nam się udało
Spotkać, pogadać, podreptać, zobaczyć ,,nowe" miejsca, odwiedzić ,,stare".
Zaczynamy knucie nad następnym spotkaniem.
Słonecznie i jak to w listopadzie trochę wietrznie i zimno (po zachodzie słońca).
W najpopularniejszych miejscach Bieszczad tradycyjnie bardzo dużo miłośników widoków z połonin. Parkingi pełne, kasy otwarte, biznes się kręci...
Z noclegami nie mieliśmy problemów. Były małe z dojazdem.
W Święto Niepodległości spacer na Połoniny. Żółty z Przełęczy Wyżniej (Zajazd u Górala) jest ,,przełożony" tak, że dochodzi do czerwonego GSB na podejściu pod Połoninę Wetlińską powyżej Brzegów Górnych. Sam GSB omija ,,przebudowywaną" Chatkę Puchatka ,,szerokim" łukiem. Na stokach połoniny są dwie szopy (bacówki) z 3-4 stołami + ławki na zewnątrz. Jest troszkę daszku więc można chwilowo się schronić. W pewnym oddaleniu kible.
Idąc od strony Przeł. Orłowicza nie ma tabliczki z zakazem wejścia na żółty szlak schodzący do Przeł. Wyżnej więc...
12 listopada zrobiliśmy pętlę z Wołosatego przez Halicz i Tarnicę.
SG widoczna TYLKO w samochodach na skrzyżowaniach.
Dawno mnie tam nie było. Duży plus to ,,poprowadzenie" Drogi Krzyżowej na Przełęcz Bukowską.
Ostatnia stacja jest na Przełęczy... więc została ona udostępniona dla... wiernych oraz... stonki turystycznej.
Parę metrów na wschód i nareszcie ,,coś" widać.
13-14 listopad to już Bieszczady Zachodnie. Tam nie ma BPN więc ,,swoimi" ścieżkami na których nie często spotyka się człowieka.
I znów nam się udało
Spotkać, pogadać, podreptać, zobaczyć ,,nowe" miejsca, odwiedzić ,,stare".
Zaczynamy knucie nad następnym spotkaniem.