10-09-2020, 13:33
Kurier zapukał, rączki niecierpliwie rozpakowały. Wykonanie cacy, wygląd też - chociaż loga z przodu (oba) mogłyby być nieco mniejsze.
L na 176 cm, 99 cm w klacie (klateczce znaczy) i 76 kg jest... luźna. I długa. Materiał "spływa" po ramionach, logo NGT z przodu trochę "ucieka" w bok. Tragicznie nie jest ale idealnie też nie. Pytanie, czy M nie byłaby bardziej dopasowana. Jest to materiał "zachowujący" się zupełnie inaczej niż koszulka Berens z ostatniej edycji.
Ps. Z racji swej długości koszulka będzie świetna na rower. Jednak podczas noszenia "na spodnie" można spodziewać się porównań do Żwirka i Muchomorka. Jest okazja do chwilowej "tradycyjnej wymiany koszulek" na którymś z najbliższych zlotów w celu wyrobienia sobie opinii, który rozmiar byłby optymalny.
L na 176 cm, 99 cm w klacie (klateczce znaczy) i 76 kg jest... luźna. I długa. Materiał "spływa" po ramionach, logo NGT z przodu trochę "ucieka" w bok. Tragicznie nie jest ale idealnie też nie. Pytanie, czy M nie byłaby bardziej dopasowana. Jest to materiał "zachowujący" się zupełnie inaczej niż koszulka Berens z ostatniej edycji.
Ps. Z racji swej długości koszulka będzie świetna na rower. Jednak podczas noszenia "na spodnie" można spodziewać się porównań do Żwirka i Muchomorka. Jest okazja do chwilowej "tradycyjnej wymiany koszulek" na którymś z najbliższych zlotów w celu wyrobienia sobie opinii, który rozmiar byłby optymalny.