[Recenzja] Asolo AFX 520 GTX

[~furry]

Potwierdzam, zarysowania pojawiają się po pierwszym kontakcie z bardziej skalistym podłożem, niestety jestem trochę estetą i drażnią mnie porysowane czuby ;)

Co do przemakalności, takze potwierdzam. Jak dotad do impregnacji uzywalem pasty granger's i nigdy mi nie przemokly. Jednak co skóra, to skóra.

Posiadam TPS 520. Mają podeszwę anti-shock, co jest fajne, bo noga nie męczy się zbytnio po całodniowym chodzeniu z 75l plecakiem. Przedtem chodziłem w wojskowe trepach, więc naprawdę doceniam wygodę tych butów. Z drugiej strony podeszwa jest trochę ''dziurawa'' - warstwa pianki stykająca się w 3 miejscach z podłożem ściera się szybciej niż guma vibram. Na razie jest ok, przetrwały pare wypadów w góry (m.in. tatry wysokie) bez szwanku ale boję się o podeszwę...

Podeszwa ślizgała się na oblodzonych kamieniach z samego rana, ale jak słonko przygrzało i zrobiła się z tego breja, było już ok, pełna stabilność.

Aha. Chodziłem w nich też po lasach w lecie i nawet nieźle się sprawdziły (podeszwa), ale jednak co pare godzin musiałem wietrzyć stopy ;)


-------------------------------------------
furry