08-06-2018, 11:41
grendel
2018-06-08 11:52:40
37.128.2.244
nr 16394
głosów 0 Z Aliorem i wypłatą gotówki z bankomatu to zgoda. Z tym, że tutaj nie rozpatrywaliśmy rachunków jako takich tylko sposób rozliczania zagranicznych transakcji dokonanych kartą wydaną do danego rachunku.
Kantor Aliora wskazałem tylko jako jedną z alternatyw. Nie jest to stricte ROR (rachunek rozliczeniowo - oszczędnościowy), ponieważ do konta złotówkowego nie dostaniesz karty. Najbardziej przydatny jest do zakupów w necie/w kraju, gdzie płatności są w trzech podstawowych walutach, do których wydawana jest karta - USD, EUR, GBP. I wówczas gdy płacisz kartą przelicznik transakcji jest 1:1. W każdym innym przypadku dochodzi przewalutowanie. I wychodzi ono koszmarnie.
Przykład, którego doświadczyłem na własnej skórze, gdy pomyłkowo zapłaciłem w Kanadzie za przekąski i kawę po śniadaniu. Za śniadanie zapłaciłem kartą Pekao z rachunku złotówkowego, rozliczaną jak już wcześniej opisałem - przez organizację MasterCard. Otóż kurs $CAN za pierwsze śniadanie wyniósł 1 CAD=2.80 zł (identycznie jak w polskich kantorach stacjonarnych w tamtym okresie), podczas gdy kurs $CAN z transakcji opłaconej przez kartę Aliora do rachunku w USD wyniósł 1 CAD=3.22 zł. Przepaść.
Karta Aliora jest dobra na teren Unii (oczywiście karta do rachunku w EUR), dla mieszkających w Wlk. Brytanii (kartą do rachunku w GBP) lub podczas wyjazdu do USA (karta do rachunku w USD), czy zakupów na AliExpress i podobnych (obie, chociaż korzystniej wychodzi USD). Niezależnie jednak od waluty karty - zawsze musisz zasilić dany rachunek walutą. I może być tak, że kupisz 1000 USD po kursie 3.80 zł ale wydasz na wycieczce tylko 100 USD. A gdy będziesz chciał ten namiar po powrocie sprzedać, może okazać się, że nawet kurs sprzedaży spadł do np. 3.20 zł. I przyjdzie sprzedawać nadmiar po 3.15 zł (kurs kupna przez kantor).
Tak jest że wszystkimi kontami walutowymi. Trzeba je zasilić. Przy karcie rozliczanej przez organizację płatnicza ten problem w ogóle Cię nie dotyczy. Masz jeden rachunek złotówkowy i możesz płacić nawet w Eskobarze 😂 bez stresu o to, czy wystarczy Ci środków na rachunku walutowym czy o końcową wartość transakcji.
Na koniec ważna uwaga - Pekao nie jest jedynym bankiem z tak rozliczanymi kartami. Jest jednak dodatkowo bankiem, który nie dolicza żadnych prowizji od zagranicznych transakcji bezgotówkowych. Dlatego jest to niezmiernie korzystne.
W Citibanku ''kredytówki'' obecnie też są rozliczane przez organizacje. Ale za transakcje zagraniczne bank pobiera prowizję. 5,8% od wartości transakcji!! Od bardzo dawna mam kredytową Motokartę Visa. I od bardzo dawna za granicą nie korzystam.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora
2018-06-08 11:52:40
37.128.2.244
nr 16394
głosów 0 Z Aliorem i wypłatą gotówki z bankomatu to zgoda. Z tym, że tutaj nie rozpatrywaliśmy rachunków jako takich tylko sposób rozliczania zagranicznych transakcji dokonanych kartą wydaną do danego rachunku.
Kantor Aliora wskazałem tylko jako jedną z alternatyw. Nie jest to stricte ROR (rachunek rozliczeniowo - oszczędnościowy), ponieważ do konta złotówkowego nie dostaniesz karty. Najbardziej przydatny jest do zakupów w necie/w kraju, gdzie płatności są w trzech podstawowych walutach, do których wydawana jest karta - USD, EUR, GBP. I wówczas gdy płacisz kartą przelicznik transakcji jest 1:1. W każdym innym przypadku dochodzi przewalutowanie. I wychodzi ono koszmarnie.
Przykład, którego doświadczyłem na własnej skórze, gdy pomyłkowo zapłaciłem w Kanadzie za przekąski i kawę po śniadaniu. Za śniadanie zapłaciłem kartą Pekao z rachunku złotówkowego, rozliczaną jak już wcześniej opisałem - przez organizację MasterCard. Otóż kurs $CAN za pierwsze śniadanie wyniósł 1 CAD=2.80 zł (identycznie jak w polskich kantorach stacjonarnych w tamtym okresie), podczas gdy kurs $CAN z transakcji opłaconej przez kartę Aliora do rachunku w USD wyniósł 1 CAD=3.22 zł. Przepaść.
Karta Aliora jest dobra na teren Unii (oczywiście karta do rachunku w EUR), dla mieszkających w Wlk. Brytanii (kartą do rachunku w GBP) lub podczas wyjazdu do USA (karta do rachunku w USD), czy zakupów na AliExpress i podobnych (obie, chociaż korzystniej wychodzi USD). Niezależnie jednak od waluty karty - zawsze musisz zasilić dany rachunek walutą. I może być tak, że kupisz 1000 USD po kursie 3.80 zł ale wydasz na wycieczce tylko 100 USD. A gdy będziesz chciał ten namiar po powrocie sprzedać, może okazać się, że nawet kurs sprzedaży spadł do np. 3.20 zł. I przyjdzie sprzedawać nadmiar po 3.15 zł (kurs kupna przez kantor).
Tak jest że wszystkimi kontami walutowymi. Trzeba je zasilić. Przy karcie rozliczanej przez organizację płatnicza ten problem w ogóle Cię nie dotyczy. Masz jeden rachunek złotówkowy i możesz płacić nawet w Eskobarze 😂 bez stresu o to, czy wystarczy Ci środków na rachunku walutowym czy o końcową wartość transakcji.
Na koniec ważna uwaga - Pekao nie jest jedynym bankiem z tak rozliczanymi kartami. Jest jednak dodatkowo bankiem, który nie dolicza żadnych prowizji od zagranicznych transakcji bezgotówkowych. Dlatego jest to niezmiernie korzystne.
W Citibanku ''kredytówki'' obecnie też są rozliczane przez organizacje. Ale za transakcje zagraniczne bank pobiera prowizję. 5,8% od wartości transakcji!! Od bardzo dawna mam kredytową Motokartę Visa. I od bardzo dawna za granicą nie korzystam.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora