30-11-2017, 18:48
Arni
Ponownie zwrócę Ci uwagę, że nie tylko w góry ludzie jeżdżą. Prowadziliśmy już podobną dysputę nt. paneli słonecznych. Tam też Twoje uwagi typu ''...nikt w góry nie jeździ z elektrownią na plecach...''
Gdybyś nie zauważył, to Hermanos używał namiotu podczas spływu kajakiem. Rozbijał się nad wodą ale też pomiędzy drzewami, jak widać na załączonych zdjęciach. Więc daj już spokój z tymi uwagami typu ''...namiocik na plażę czy do ogródka, a nie w góry...'' Bo w tych okolicznościach przyrody i Mongar i CloudUp mogą być tak samo użyte i sprawdzić się równie dobrze lub lepiej.
A niska cena CloudUp 2 nie jest odzwierciedleniem jakości konstrukcji. Jest po prostu sensowna. Wykonanie stoi na wysokim poziomie, nic się nie pruje, nie rozłazi, nie przecieka i nie pęka - czyli poziom zgoła odmienny od produktów, które sprzedaje (znowu podkreślę - sprzedaje a nie produkuje Fjord Nansen).
Hermanos napisał:
''Kiedy padł mi stelaż w zeszłorocznym teście, to na drugi dzień miałem nowy namiot. Podobnie było parę lat temu, gdy padł wysłużony stelaż z włókna szklanego w innym moim Fjordzie i dosłali element na drugi dzień''.
Gdyby ta sytuacja zdarzyła się np. w Gruzji (można dolecieć ''tanimi liniami'') to miałby chłop po urlopie. I na nic zdałby się ''serwis gwarancyjny'', który siedzibę ma przecież w Polsce.
Tutaj stelaż w Tromvik II się sypie podczas pierwszego użycia w teście i to wcale nie w jakichś ekstremalnych warunkach. A to produkt wyceniony na 1499 zł!. W innym, równoległym teście zaraz na początku rozleciały się kijki trekkingowe za 270 zł https://ngt.pl/thread-8996-page-7.html (patrz posty PRS-a)
To można nazwać żartem. A właściwie dramatem.
Ponownie zwrócę Ci uwagę, że nie tylko w góry ludzie jeżdżą. Prowadziliśmy już podobną dysputę nt. paneli słonecznych. Tam też Twoje uwagi typu ''...nikt w góry nie jeździ z elektrownią na plecach...''
Gdybyś nie zauważył, to Hermanos używał namiotu podczas spływu kajakiem. Rozbijał się nad wodą ale też pomiędzy drzewami, jak widać na załączonych zdjęciach. Więc daj już spokój z tymi uwagami typu ''...namiocik na plażę czy do ogródka, a nie w góry...'' Bo w tych okolicznościach przyrody i Mongar i CloudUp mogą być tak samo użyte i sprawdzić się równie dobrze lub lepiej.
A niska cena CloudUp 2 nie jest odzwierciedleniem jakości konstrukcji. Jest po prostu sensowna. Wykonanie stoi na wysokim poziomie, nic się nie pruje, nie rozłazi, nie przecieka i nie pęka - czyli poziom zgoła odmienny od produktów, które sprzedaje (znowu podkreślę - sprzedaje a nie produkuje Fjord Nansen).
Hermanos napisał:
''Kiedy padł mi stelaż w zeszłorocznym teście, to na drugi dzień miałem nowy namiot. Podobnie było parę lat temu, gdy padł wysłużony stelaż z włókna szklanego w innym moim Fjordzie i dosłali element na drugi dzień''.
Gdyby ta sytuacja zdarzyła się np. w Gruzji (można dolecieć ''tanimi liniami'') to miałby chłop po urlopie. I na nic zdałby się ''serwis gwarancyjny'', który siedzibę ma przecież w Polsce.
Tutaj stelaż w Tromvik II się sypie podczas pierwszego użycia w teście i to wcale nie w jakichś ekstremalnych warunkach. A to produkt wyceniony na 1499 zł!. W innym, równoległym teście zaraz na początku rozleciały się kijki trekkingowe za 270 zł https://ngt.pl/thread-8996-page-7.html (patrz posty PRS-a)
To można nazwać żartem. A właściwie dramatem.