12-08-2004, 08:02
Doczu>> jest kilka teoretycznych powodów, dla których dżinsy nie nadają się w góry:-)
- są przeważnie obcisłe, ale nie elastyczne, więc krępują ruchy
- materiał jest 'zimny'
- jeśli zmokną, stają się jeszcze bardziej sztywne, pieruńsko ciężkie i bardzo długo schną
- to samo przy zapoceniu po intensywnym wysiłku
Oczywiście, wszystko zależy od tego, jak intensywna jest wspinaczka - i w jakich warunkach pogodowych. Na jednodniowy wypad na Śnieżkę od biedy mogą być;-) Oczywiście, że niekoniecznie trzeba chodzić w 'teksach' czy 'stopperach', ale już na pewno lepsze są sztruksy niż dżinsy.
Oczywiście powyższe uwagi dotyczą standardowych dżinsów, a nie kosmicznych z NASA, przepraszam, z Vaude;-) Te są najwyraźniej przystosowane do wiadomych celów.
Ja często chodzę np. w spodniach wojskowych - oczywiście w lecie - mam też jakieś leciutkie i dobrze wyprofilowane Iguany (a od niedawna słynne Northpanty JW). Zimą zakładam np. Wielickiego (coś a la polar), ale w Alpy zimą lub na lodowce obowiązkowo gore lub windstopper.
Sorry jeśli zanudzam, ale dziwiłeś się, dlaczego się ludzie dziwili widząc profesjonalistę w dżinsach;-)
pozdrówka
Tomek
-------------------------------------------
Tomek
- są przeważnie obcisłe, ale nie elastyczne, więc krępują ruchy
- materiał jest 'zimny'
- jeśli zmokną, stają się jeszcze bardziej sztywne, pieruńsko ciężkie i bardzo długo schną
- to samo przy zapoceniu po intensywnym wysiłku
Oczywiście, wszystko zależy od tego, jak intensywna jest wspinaczka - i w jakich warunkach pogodowych. Na jednodniowy wypad na Śnieżkę od biedy mogą być;-) Oczywiście, że niekoniecznie trzeba chodzić w 'teksach' czy 'stopperach', ale już na pewno lepsze są sztruksy niż dżinsy.
Oczywiście powyższe uwagi dotyczą standardowych dżinsów, a nie kosmicznych z NASA, przepraszam, z Vaude;-) Te są najwyraźniej przystosowane do wiadomych celów.
Ja często chodzę np. w spodniach wojskowych - oczywiście w lecie - mam też jakieś leciutkie i dobrze wyprofilowane Iguany (a od niedawna słynne Northpanty JW). Zimą zakładam np. Wielickiego (coś a la polar), ale w Alpy zimą lub na lodowce obowiązkowo gore lub windstopper.
Sorry jeśli zanudzam, ale dziwiłeś się, dlaczego się ludzie dziwili widząc profesjonalistę w dżinsach;-)
pozdrówka
Tomek
-------------------------------------------
Tomek