19-12-2013, 18:17
Dla mnie F&L ma sens, ale jak wszystko- potrzebny jest po prostu umiar. Nie będę maniakalnie przycinał i nawiercał każdego elementu ekwipunku, żeby te 2-3 gramy zbić.
Ale dążę do jak najmniejszej wagi, bo chcę sobie w spokoju pokontemplować otoczenie, a nie modlić się tylko żebym mógł już przestać nieść plecak. Styl oblężniczy- czyli pakuję do wielkiego wora wszystko co może się przydaćw każdej ewentualnej sytuacji, jestem gotów na inwazję obcych i trzęsienie ziemi raczej do mnie nie przemawia.
Staram się być na te ewentualności przygotowany mając raczej niewiele rzeczy ;)
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności!
Ale dążę do jak najmniejszej wagi, bo chcę sobie w spokoju pokontemplować otoczenie, a nie modlić się tylko żebym mógł już przestać nieść plecak. Styl oblężniczy- czyli pakuję do wielkiego wora wszystko co może się przydaćw każdej ewentualnej sytuacji, jestem gotów na inwazję obcych i trzęsienie ziemi raczej do mnie nie przemawia.
Staram się być na te ewentualności przygotowany mając raczej niewiele rzeczy ;)
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności!