02-02-2012, 03:30
Primo - jaka według Ciebie jest różnica między ''termospecyfikami'' a ''zwykłym polarem'', bo nie ogarniam...? Masz na myśli coś w stylu ''oryginalny Polartec by Malden Mills'' vs. ''pseudo fleece z Biedronki za 15 zł''?
Bo jeśli tak, to różnica zapewne jest i to całkiem spora.
Secundo - kto mówi, że pomiędzy bielizną a kurtką muszą być DWIE warstwy?
Owszem, jak Ci jest bardzo zimno, to możesz sobie władować dwa polary... a nawet trzy albo cztery, jeśli tylko je zmieścisz i się w nich potem nie ugotujesz.
Możesz kombinować polar z jakąś warstwą typu waciak, albo dwa waciaki, albo tez pięć polarów, trzy kufajki i do tego jeszcze flanelka gdzieś pomiędzy... :P
Tertio - pytanie zadałeś nieco od czapy, bo w ogóle nie sprecyzowałeś o jakie warunki Ci chodzi - chodzi o warstwę termiczną w góry? Na miasto? Na długie spacery po lesie? W każdej z tych sytuacji może być inaczej.
Ja podchodząc w górach, gdy się grzeję i pocę, potrafię mieć między bielizną termo a kurtką tylko jeden i to niezbyt gruby polar, nawet gdy jest -20 stopni. Przy tej samej temperaturze łażąc po mieście będę na siebie nakładał gruby polar, watowaną podpinkę, a na to jeszcze ocieplaną bechatkę, bo jak się nie ruszam, to mi zimno.
Tak więc sprecyzuj, o co tak naprawdę Ci chodzi i przyjmij z góry do wiadomości, że NIE MA jednego przepisu na wszystkie warunki, jakie możesz zastać po przekroczeniu drzwi swego domu.
No i też sama ''koszulka termoaktywna'' może (i powinna) być różna, zależnie od warunków. Na zimę najlepiej coś z długim rękawem, z materiału o większej gramaturze, ideałem jest coś w stylu Power Stretchu. Latem zaś np. coolmax, a wiosną i jesienią coś pomiędzy, np. Meryl albo merino, itd., itp.
A co z indywidualnym odczuwaniem ciepła?
To, że mnie jest tak a nie inaczej w warunkach, które podałem jako przykłady, nie znaczy, że komuś innemu będzie tak samo. Znam ludzi, którzy chodzili w t-shirtach i bawełnianej flaneli tam, gdzie ja miałem na sobie ze 4 warstwy ubioru. Znam też takich, którym było zimno tam, gdzie ze mnie się lał pot...
Warto najpierw poczytać nieco w tematach, których całkiem sporo na forum, żeby unikać zadawania pytań, na które tak naprawdę jednoznacznej odpowiedzi udzielić się nie da :)
---
Edytowany: 2012-02-02 03:33:42
Bo jeśli tak, to różnica zapewne jest i to całkiem spora.
Secundo - kto mówi, że pomiędzy bielizną a kurtką muszą być DWIE warstwy?
Owszem, jak Ci jest bardzo zimno, to możesz sobie władować dwa polary... a nawet trzy albo cztery, jeśli tylko je zmieścisz i się w nich potem nie ugotujesz.
Możesz kombinować polar z jakąś warstwą typu waciak, albo dwa waciaki, albo tez pięć polarów, trzy kufajki i do tego jeszcze flanelka gdzieś pomiędzy... :P
Tertio - pytanie zadałeś nieco od czapy, bo w ogóle nie sprecyzowałeś o jakie warunki Ci chodzi - chodzi o warstwę termiczną w góry? Na miasto? Na długie spacery po lesie? W każdej z tych sytuacji może być inaczej.
Ja podchodząc w górach, gdy się grzeję i pocę, potrafię mieć między bielizną termo a kurtką tylko jeden i to niezbyt gruby polar, nawet gdy jest -20 stopni. Przy tej samej temperaturze łażąc po mieście będę na siebie nakładał gruby polar, watowaną podpinkę, a na to jeszcze ocieplaną bechatkę, bo jak się nie ruszam, to mi zimno.
Tak więc sprecyzuj, o co tak naprawdę Ci chodzi i przyjmij z góry do wiadomości, że NIE MA jednego przepisu na wszystkie warunki, jakie możesz zastać po przekroczeniu drzwi swego domu.
No i też sama ''koszulka termoaktywna'' może (i powinna) być różna, zależnie od warunków. Na zimę najlepiej coś z długim rękawem, z materiału o większej gramaturze, ideałem jest coś w stylu Power Stretchu. Latem zaś np. coolmax, a wiosną i jesienią coś pomiędzy, np. Meryl albo merino, itd., itp.
A co z indywidualnym odczuwaniem ciepła?
To, że mnie jest tak a nie inaczej w warunkach, które podałem jako przykłady, nie znaczy, że komuś innemu będzie tak samo. Znam ludzi, którzy chodzili w t-shirtach i bawełnianej flaneli tam, gdzie ja miałem na sobie ze 4 warstwy ubioru. Znam też takich, którym było zimno tam, gdzie ze mnie się lał pot...
Warto najpierw poczytać nieco w tematach, których całkiem sporo na forum, żeby unikać zadawania pytań, na które tak naprawdę jednoznacznej odpowiedzi udzielić się nie da :)
---
Edytowany: 2012-02-02 03:33:42